Anwil - King Wilki Morskie: Obrona kontra atak
fot. Piotr Kieplin/Anwil

,

Lista aktualności

Anwil - King Wilki Morskie: Obrona kontra atak

Włocławianie już nie raz w tym sezonie udowadniali, że potrafią grać rewelacyjnie w obronie i zatrzymać każdego rywala - szczególnie przed własną publicznością. King Wilki Morskie to z kolei drużyna świetnie czująca się w ataku. Która z tych opcji okaże się lepsza w ćwierćfinale play-off Tauron Basket Ligi? Mecz nr 1 w piątek o godz. 18.00. Przekaz wideo na Emocje.TV

,

Terminarz:

mecz 1 (Włocławek) – piątek, 29 kwietnia, godz. 18:00 – przekaz wideo na Emocje.TV
mecz 2 (Włocławek) – niedziela, 1 maja, godz. 17.40 – transmisja w Polsat Sport News
mecz 3 (Szczecin) – środa, 4 maja, godz. 18:00 – przekaz wideo na Emocje.TV
ew. mecz 4 (Szczecin) – piątek, 6 maja
ew. mecz 5 (Włocławek) – poniedziałek, 9 maja

Bilans w sezonie zasadniczym: 2-0 dla Anwilu (69:54 w Szczecinie, 94:63 we Włocławku)

Średnia zdobywanych punktów: Anwil - 78,4; King Wilki Morskie - 81,1

Średnia traconych punktów: Anwil - 69,4; King Wilki Morskie - 79

Najważniejsze pojedynki: David Jelinek kontra Paweł Kikowski; Fiodor Dmitriew kontra Paweł Leończyk

Liderzy: Anwil - David Jelinek (17,8 punktu na mecz); King Wilki Morskie - Paweł Kikowski (14,7 punktu na mecz)

Przewagi Anwilu: Zmienna obrona i lider strzelców. Trener Igor Milicić stawia w tym sezonie bardzo często na obronę strefową, z którą sporo zespołów ma ogromne problemy. Włocławianie tracą dzięki temu mniej niż 70 punktów na mecz. Ważna jest też defensywa indywidualna, a w tym elemencie dobrze czują się Bartosz Diduszko oraz Kervin Bristol. Anwil ma w składzie lidera strzelców po sezonie zasadniczym, czyli Davida Jelinka. Reprezentant Czech miał już w tym sezonie momenty wyśmienite, jak i gorsze, ale można być pewnym, że w play-off będzie chciał pokazać maksimum swoich umiejętności. Z pewnością pomogą mu w tym rozgrywający - Robert Skibniewski i Kamil Łączyński.

Przewagi King Wilków Morskich: Strefa podkoszowa i mnogość opcji w ataku. Zespół ze Szczecina może się pochwalić wyjątkowo mocną strefą podkoszową. Ostatnio w pierwszej piątce wychodził C.J. Aiken, ale na ławce są przecież też doskonale znani Uros Nikolić oraz Ovidijus Galdikas. Jeśli dołożyły do tego Pawła Leończyka, to mamy obraz ogromnego wyboru przed którym stoi trener Marek Łukomski. W King Wilkach Morskich nie brakuje opcji w ofensywie. Bardzo dobrze radzą sobie Frank Gaines i Russell Robinson, ale ciekawostką jest, że najlepszy strzelec - Paweł Kikowski - wchodzi na parkiet z ławki. Dodatkowo zaskoczyć mogą tacy gracze jak Michał Nowakowski i Łukasz Majewski - jest z kogo wybierać.