Sokołowski: Nie tylko zagrać w półfinale, ale wygrać
fot. Adrianna Antas

,

Lista aktualności

Sokołowski: Nie tylko zagrać w półfinale, ale wygrać

- Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że zaczynamy ten turniej pierwsi i do kolejnego meczu mamy najdłuższą przerwę. Być może będzie to jakiś atut. Chcemy się szybko zregenerować i zagrać półfinał na takim samym poziomie intensywności, a nie skuteczności - mówi po ćwierćfinale Dąbrowa Górnicza Basket Cup Michał Sokołowski z Rosy Radom.

,

Wojciech Kłos: Zanotowaliście słaby początek spotkania, a do kosza nie wpadały nawet najprostsze rzuty. Można to jakoś wytłumaczyć?

Michał Sokołowski: To jest dobre pytanie. Jak to możliwe, że profesjonalny koszykarz, na wysokim poziomie, trenujący od kilkunastu lat nie trafia bardzo prostego rzutu? Sam chciałbym znać na to odpowiedź.

Przez 37 minut w tym spotkaniu lepszy był Polski Cukier. W końcówce odrobiliście straty, a nawet zdobyliście cztery punkty przewagi po rzucie C.J. Harrisa. Nie oddaliście już prowadzenia. To był kluczowy moment?

- W czwartej kwarcie byliśmy już tak daleko… Przegrywaliśmy już chyba nawet 10 punktami, więc robiliśmy co się da w obronie. Wiedzieliśmy, że w ataku nam nie idzie, więc w defensywie musieliśmy dać z siebie jak najwięcej. I to poskutkowało. Kilka przechwytów, szybkich ataków i jakoś to poszło. Gdy po rzucie C.J. Harrisa wyszliśmy na te cztery punkty przewagi, to nie mogliśmy tego oddać.

To jest bardzo trudny turniej, ponieważ w zaledwie kilka dni trzeba rozegrać trzy bardzo dobre mecze, aby sięgnąć po Puchar Polski. Dzisiaj sam Pan stwierdził, że nie było to najlepsze spotkanie w waszym wykonaniu. W półfinale będzie więc lepiej?

- Powiedziałem chyba nawet, że był to nasz najgorszy mecz. Jesteśmy w o tyle dobrej sytuacji, że zaczynamy ten turniej pierwsi i do kolejnego meczu mamy najdłuższą przerwę. Być może będzie to jakiś atut. Chcemy się szybko zregenerować i zagrać półfinał na takim samym poziomie intensywności, a nie skuteczności.

Z kim wolałby Pan grać w półfinale?

- Na pewno wolałbym wygrać półfinał. Myślę, że nie ma znaczenia z kim. Drużyna, która wygra drugi ćwierćfinał i zagra z nami w półfinale będzie tak samo podbudowana psychicznie i tak samo będzie chciała zwyciężyć z nami. Nie chciałbym więc tego meczu tylko zagrać, ale go wygrać.