Zdecydowanie lepiej w ten mecze weszli gospodarze, którzy prowadzili nawet 16:5 po trafieniu Khalida Boukichou, a pierwszą część meczu wygrali ostatecznie 22:11. Druga kwarta była zupełnie inna – Telenet miał problemy w ataku, co świetnie wykorzystywał Śląsk. Trafienia Denisa Ikovleva i Kamila Chanasa dały wrocławianom remis. Po piętnastominutowej przerwie znowu swój potencjał zaczęli pokazywać Belgowie. W trzeciej kwarcie kontrolowali mecz i prowadzili nawet 10 punktami. W ostatniej części meczu zespół trenera Emila Rajkovicia potrafił jeszcze zbliżyć się na dwa punkty po rzucie Witalija Kowalenki, ale kluczowe akcje kończyli Dominique Archie oraz Jean Salumu, a zespół z Ostendy wygrał 75:68.
Telenet Ostenda - Śląsk Wrocław 75:68 (22:11, 9:20, 22:12, 22:25)
Telenet: Katić 13, Salumu 12, Archie 12, Djordjević 9, Serron 8, Gibson 8, Marnegrave 7, Boukichou 4, Buza 2, Marelja 0, Gillet 0
Śląsk: Ikovlev 17, Kowalenko 14, Williams 10, Chanas 10, N. Kulon 7, Jarmakowicz 6, Jankowski 2, Han 2