Koszalinianie grają w tym sezonie w kratkę. Wygrali co prawda siedem z 13 rozegranych spotkań, ale kibice AZS spodziewają się chyba jeszcze lepszej gry po swoich ulubieńcach. Śląsk z kolei ma na swoim koncie dopiero dwa zwycięstwa. Co ciekawe - oba zostały odniesione na wyjazdach (w Sopocie i w Radomiu).
Drużyna z Wrocławia postawiła na małą rewolucję w składzie i dlatego w ostatnim meczu kibice mogli oglądać zupełnie inny zespół. Pierwszym rozgrywającym został Norbert Kulon, a sporo minut na parkiecie dostał jego młodszy o rok brat Maksym. Można się spodziewać, że częściej na boisku zobaczymy także Mateusza Stawiaka i Wojciecha Jakubiaka, którzy urodzili się w 1996 roku.
AZS też ma w składzie młodych graczy - m.in. Igora Wadowskiego i Mikołaja Witlińskiego, ale zdecydowanie więcej zależy tam już od zawodników trochę bardziej doświadczonych. Na obwodzie dominują A.J. Walton i szczególnie efektownie grający Ra’Shad James, natomiast pod koszem warto zwrócić uwagę na grę Patrika Audy i Ty Walkera.
I to właśnie starcie tego ostatniego z Jarvisem Williamsem może być najciekawsze w tym meczu. Jedyny Amerykanin, który pozostał w składzie Śląska zdobywa średnio 16,4 punktu i 8,1 zbiórki na mecz. Walker z kolei jest jednym z najlepiej blokujących środkowych w Tauron Basket Lidze - notuje średnio 2,1 bloku w każdym spotkaniu. Który z nich okaże się lepszy w bezpośrednim starciu?
Początek spotkania AZS Koszalin - Śląsk Wrocław w poniedziałek o godz. 18.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 17.50.