Mokros: Jesteśmy silni, gdy gramy razem
fot. Łukasz Capar

,

Lista aktualności

Mokros: Jesteśmy silni, gdy gramy razem

- Jeśli chcemy pokonać tak silny zespół jak Turów, to każdy z nas musi dać swoje 100 procent. Trzeba zagrać mądrze, z sercem i tak, jakby to miał być nasz ostatni mecz - mówi przed spotkaniami półfinałowymi play-off Tauron Basket Ligi Jarosław Mokros z Energi Czarnych Słupsk.

,

Wojciech Kłos: Częste zmiany trenerów w trakcie sezonu zwykle nie kończą się zbyt dobrze dla drużyn. W Słupsku tak się jednak stało, a mimo tego już teraz osiągnęliście świetny wynik. Czy to oznacza, że Donaldas Kairys jest trenerem wyjątkowym?

Jarosław Mokros: To prawda, że częste zmiany trenerów nie są dobre, ale w naszym wypadku lepiej wyjść nie mogło. Od bilansu 4-6 do 24-9… o takim wyniku można było tylko pomarzyć. Najpierw świetną robotę wykonali trenerzy Mirosław Lisztwan i Rafał Frank, a teraz jesteśmy doskonale prowadzeni przez Donaldasa Kairysa. Z nowym trenerem zaczęliśmy lepiej funkcjonować w obronie, nasz atak został uproszczony i jasno sprecyzowany. Ten trener wniósł dużo energii. Pytanie czy jest wyjątkowy? Po zdobyciu medalu wszyscy będziemy wyjątkowi.

Po pierwszych dwóch spotkaniach Energi Czarnych ze Śląskiem, zakończonych dogrywkami, można było zakładać, że do rozstrzygnięcia będzie potrzebnych nawet pięć meczów. Wygraliście jednak pewnie starcie nr 3 i zakończyliście rywalizację. Spodziewaliście się, że to może skończyć się tak szybko?

- Oczywiście, że się tego nie spodziewaliśmy i kto wie jakby było, gdybyśmy przegrali jeden mecz u siebie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się to zakończyć w trzech meczach. Śląsk Wrocław postawił nam naprawdę trudne warunki, w każdym meczu nikomu nie można było odmówić zaangażowania. Jednak to my zachowaliśmy więcej zimnej krwi i będziemy bić się o finał.

Śląskowi największe problemy sprawiła wasza intensywna defensywa. Przed serią z PGE Turowem też nad tym najbardziej pracujecie?

- Myślę, że w każdym meczu kluczową rzeczą okaże się obrona. W ataku mogą zdarzać się przestoje, dlatego ważne jest, aby bronić bardzo agresywnie przez całe spotkanie.

Zespół ze Zgorzelca jest ciągle aktualnym mistrzem Polski, występował w tym sezonie w Eurolidze, ma sporo doświadczenia, a w dodatku wydaje się, że ostatnio złapał bardzo dobry rytm. Jak pokonać taką drużynę?

- Dobre pytanie… Jeśli chcemy pokonać tak silny zespół jak Turów, to każdy z nas musi dać swoje 100 procent. Trzeba zagrać mądrze, z sercem i tak, jakby to miał być nasz ostatni mecz. Wielu z nas pierwszy raz w karierze jest w półfinałach i na pewno będzie gryźć parkiet, by awansować do finału. Medal jest naszym priorytetem.

Co może być największym atutem Energi Czarnych w serii półfinałowej? Nieobliczalny Jerel Blassingame, doświadczony Drago Pasalić, a może waleczny Jarosław Mokros?

- Nasza drużyna to nie pojedyncze nazwisko. Jesteśmy silni tylko wtedy, gdy gramy razem. Wiadomo, że każdy ma swoje role w zespole, więc niech każdy wykona swoją pracę, a jestem przekonany, że zaowocuje to sukcesem.