,

Lista aktualności

Polpak – Czarni 0-1: Czarni bliżej brązu

Czarni wygrali w Grudziądzu z Polpakiem 68:60 i do brązowego medalu brakuje im tylko jednego zwycięstwa.

,


Czarni Słupsk są bliżsi zdobycia pierwszego w historii brązowego medalu DBL. W spotkaniu rozegranym w Grudziądzu pokonali miejscowy Polpak 68:60. Cichym bohaterem meczu był Miah Davis [na zdjęciu], który bardzo dobrze rozgrywał i pokazał sporo cwaniactwa, które pozwoliło gościom utrzymać prowadzenie, wypracowane w drugiej kwarcie.

Już po czterech minutach na tablicy świetlnej było 5:0 dla podopiecznych Igora Griszczuka. Gospodarze dopiero w połowie pierwszej kwarty zdobyli pierwsze punkty. Czarni znakomicie bronili, a swoich skrzydeł nie mogli rozwinąć Zygimantas Jonusas i Rick Apodaca. Po chwili jednak Polpak otrząsnął się, doganiając rywali i w ostateczności doprowadzili do remisu 18:18. Przełomowym momentem spotkania była druga kwarta. Ważne dwie trójki trafił Omar Barlett. Punktował także Kudriawcew i Czarni po raz kolejny odskoczyli na parę punktów.

Polpak starał się odrabiać straty. Próbował rzucać z dystansu Apodaca, ale nie wychodziło mu to najlepiej. Swojego dnia nie miał także Jonusas, który także udane zagrania przeplatał z gorszymi. Pod koszem próbował walczyć Jerome Beasley, ale widoczny był brak Steve Thomasa. Starał się Piotr Miś, ale szybko złapał cztery faule i musiał uważać. Dobrze wprowadził się Dawid Przybyszewski, który w kluczowych momentach trafiał za trzy nie pozwalając odskoczyć rywalom. To jednak nie wystarczyło na znakomicie dysponowanych Czarnych, którzy znakomicie radzili sobie w obronie. W ataku

W ekipie Aleksandra Krutikowa brak było zmienników, ale trener Polpaku nie mógł nic na to poradzić. Grali ci co byli zdrowi, starali się jak mogli, woli walki na pewno nie można było im odmówić. Jednakże sama walka wystarczy do sukcesu. Zmiennicy są bardzo ważni, a to właśni Czarni mieli lepsze rezerwy.

Kolejne spotkanie w Słupsku i jeśli Polpak chce jeszcze wrócić na decydujący mecz do Grudziądzu musi po prostu wygrać na gorącym terenie. Wydaje się to bardzo trudne, ale możliwe. Już nie raz w tym sezonie Polpak pokazywał, że potrafi grać znakomicie, ale czy jest jeszcze w stanie powalczyć w tak okrojonym składzie ? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w najbliższą środę.