Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, co dawało spore nadzieje na dobry wynik Stelmetu w Monachium. W drugiej kwarcie Bayern potrafił prowadzić siedmioma punktami po trafieniu Robina Benzinga, ale zielonogórzanie utrzymywali się w grze dzięki punktom Łukasza Koszarka i Vladimira Dragicevicia.
Kluczowa dla losów całego spotkania była trzecia kwarta. To właśnie tę część meczu goście wygrali aż 32:17. Świetnie radzili sobie w niej Christian Eyenga i Przemysław Zamojski, a kolejne punkty dokładał także Dragicević. Po jednym z trafień rzucającego reprezentacji Polski zielonogórzanie prowadzili nawet 63:50.
W samej końcówce spotkania za trzy trafiali Lucca Staiger i Malcolm Delaney, ale ich rzuty nie mogły już zagrozić drugiemu zwycięstwu Stelmetu w Eurolidze. Zespół trenera Mihailo Uvalina popełnił w całym meczu tylko sześć strat, zaliczył 20 asyst, a w dodatku był ekipą zdecydowanie bardziej skuteczną w rzutach za dwa punkty (60 proc.).
Bayern Monachium - Stelmet Zielona Góra 71:78 (16:15, 19:16, 17:32, 19:15)
Bayern: Dedović 17, Delaney 13, Troutman 10, Bryant 9, Staiger 6, Savović 5, Thompson 4, Benzing 3, Taylor 2, Schaffartzik 2, Hamann 0, Idbihi 0
Stelmet: Dragicević 19, Zamojski 14, Eyenga 14, Koszarek 13, Brackins 5, Sroka 4, Hrycaniuk 4, Cel 3, Walker 2, Chanas 0