ABC Mindaugasa Budzinauskasa
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

ABC Mindaugasa Budzinauskasa

- Ukończyłem Akademię Muzyczną w Wilnie, grałem w Prezydenckiej Orkiestrze Symfonicznej na waltorni oraz śpiewałem w chórze - opowiada Mindaugas Budzinauskas, trener Polpharmy Polpharmy Starogard Gdański.

,

A jak Arvydas Sabonis, czyli żywy pomnik na Litwie.

Bezsprzecznie symbol litewskiej koszykówki, znany na całym świecie. Na fenomen jego popularności składa się kilka elementów. Sabonis jest prostym człowiekiem, w pozytywnym słowa tego znaczeniu. Nie udaje celebryty. Na parkiecie zachwycał swoją uniwersalnością – przy 221 centymetrach i potężnej posturze nieraz wcielał się w rolę rozgrywającego. Grałem przeciwko niemu w lidze, po jego powrocie z NBA. Spełnieniem tym samym swoje dziecięce marzenia, do tego zamieniliśmy kilka słów po meczu. Dzisiaj Sabonis jest prezesem Litewskiej Federacji Koszykówki.

C jak cierpienie, czyli siedmiolatek uczy się życia

Jako siedmiolatek rozpocząłem naukę w prestiżowej szkole muzycznej w Wilnie. Wiązało się to z przeprowadzką do internatu. Wyobraża sobie Pan, co może czuć chłopiec w tym wieku, z prowincji, bez rodziny, bez przyjaciół? Przeżyłem wtedy bardzo trudne chwile, ale po tych doświadczeniach już nic nie było w stanie mnie złamać. Nawet powiem więcej – łaknę teraz kontaktu z innymi ludźmi, z innymi kulturami. Otwartości nauczyłem się wtedy, w wileńskim internacie.

D jak dom, czyli ludzie nie miejsce

Od czasów szkoły muzycznej inaczej definiuję pojęcie „domu rodzinnego”. Oczywiście, zawsze z przyjemnością wracam do Wilna, gdzie mieszkam, ale gdy przebywam na zagranicznym kontrakcie, to nie rozmyślam o tym, czy np. zakwitły jabłonie w ogródku. Dla mnie ważniejsi są ludzie. Miałem szczęście, że sam wychowałem się w fantastycznym domu. Łapię się nieraz na naśladowaniu rodziców.

Przeczytaj całość na oficjalnej stronie Polpharmy Starogard Gdański