Przed Śląsk - Siarka Jezioro: Pojedynek wagi ciężkiej
fot. Rafał Podleśny

,

Lista aktualności

Przed Śląsk - Siarka Jezioro: Pojedynek wagi ciężkiej

Tylko dwie drużyny spośród uczestników dolnej grupy drugiego etapu Tauron Basket Ligi ma dodatni bilans ze Śląskiem Wrocław. Z jednym z tych zespołów, AZS Koszalin, nie udało się wrocławianom wyrównać rachunków, ale drugi z nich, Siarka Jezioro Tarnobrzeg zawita jutro do stolicy Dolnego Śląska. Śląsk nadal walczy o siódme miejsce przed fazą play-off i nie może sobie pozwolić na niepowodzenie.

,

Siarka Jezioro Tarnobrzeg nie ma już żadnych szans na udział w play-off, ale jest jednym z zespołów potrafiących wygrywać ze Śląskiem Wrocław. Po trzech meczach ma z nim bilans 2-1 i szansę na kontynuowanie dobrej passy. Koszykarze z Wrocławia nie zamierzają jednakże ułatwiać im zadania, zwłaszcza, że nadal mają swoje cele do zrealizowania w tej części sezonu. - Siarka potrafi być dla nas niewygodnym rywalem, ale ostatni mecz przegraliśmy na własne życzenie. Przez trzy kwarty graliśmy dobrze, by na ostatnią część wyjść bez odpowiedniej koncentracji i energii. Tym razem to się nie może powtórzyć. Gramy o siódme miejsce przed play-off i potrzebujemy wygranej w tym spotkaniu - mówi Slavisa Bogavac, skrzydłowy Śląska.

Drużyna ze wschodniej Polski uchodzi za zespół własnej hali, w której ma minimalnie dodatni bilans, podczas gdy na wyjeździe wiedzie jej się znacznie gorzej (sześć zwycięstw, jedenaście porażek). Czy ten aspekt przeważy szalę na korzyść gospodarzy środowego spotkania? - To tylko jeden z aspektów gry. Dla nas ważne jest, byśmy zagrali w pełnym składzie i przy maksymalnej koncentracji od początku meczu. To jest klucz do wygranej w meczu z Siarką - ocenia Slavisa Bogavac.

Do pierwszej wygranej ze Śląskiem poprowadził tarnobrzeżan LeMarshall Corbett. Lider Siarki Jezioro i uczestnik Meczu Gwiazd TBL rozegrał świetny mecz, zdobywając 22 punkty, ale później nie miał okazji, by powtórzyć ten wyczyn, gdyż od dwóch miesięcy leczy poważną kontuzję. Z kolei w ostatnim spotkaniu we własnej hali podopieczni trenera Dariusza Szczubiała znaleźli lidera w osobie Nicchaeusa Doaksa, który rzucił wrocławianom 24 punkty. - Doaks oraz amerykański rozgrywający Siarki (Josh Miller - red.) grają trochę nietypowo jak na swoje pozycje i są trudni do zatrzymania, ale przyjrzymy się ich grze raz jeszcze przed meczem i znajdziemy sposób, jak z nimi grać - zapewnia Bogavac.

Ciekawym aspektem środowego meczu z pewnością będzie pojedynek pod koszem, gdzie naprzeciw wrocławskich środkowych stanie wspomniany Doaks oraz mierzący 214 centymetrów wzrostu Przemysław Karnowski. - Przemek jest wysokim i potężnie zbudowanym graczem, ale występuję przeciwko takim zawodnikom od początku sezonu Tauron Basket Ligi, także jest to dla mnie już normalna sytuacja - mówi Piotr Niedźwiedzki, środkowy Śląska i zarazem kolega Karnowskiego z reprezentacji Polski juniorów. Z kolei Slavisa Bogavac podkreśla, że kluczem do powstrzymania wysokich graczy Siarki jest gra zespołowa. - My też mamy wysokich zawodników, jak Aleksandar Mladenović, Adam Wójcik, czy Piotr Niedźwiedzki, także będziemy z nimi walczyć na równi. Najważniejsze, byśmy pilnowali naszej taktyki w obronie, a do tego potrzebne jest maksymalne skupienie na naszych zadaniach - podkreśla serbski zawodnik Śląska.

- Nasi rywale mają ciekawy skład, dobrych graczy amerykańskich oraz jeden z mocniejszych zestawów miejscowych koszykarzy w TBL. Pokazaliśmy w ostatnich miesiącach, że umiemy wygrywać i jeśli powtórzymy to, co zagraliśmy choćby w takim meczu jak z Kotwicą Kołobrzeg czy Polpharmą Starogard Gdański, to nasze szanse na ważne zwycięstwo znacznie wzrosną - podsumowuje skrzydłowy wrocławskiej drużyny.

Mecz Śląska Wrocław z Siarką Jezioro Tarnobrzeg odbędzie się 11 kwietnia o godzinie 18 we wrocławskiej hali Orbita.