Przemysław Borycki: Dzisiejszy mecz, pomimo zwycięstwa przypominał takie piknikowe, wiosenne spotkanie. Dlatego dla was chyba zwycięstwo dziś jest najważniejsze?
Michał Rabka: Najważniejsze jest zwycięstwo po ostatnich dwóch porażkach. Myślę, że my jesteśmy zadowoleni, jak i kibice, którzy przyszli na dzisiejszy mecz. Mogliśmy ten mecz wygrać dużo większą przewagą punktową. Natomiast najważniejsza jest wygrana i taki wynik, jaki widnieje na tablicy.
Właśnie - wróćmy do tych dwóch ostatnich meczów. Dlaczego nie udało się ich wygrać? Wiadomo było, że w Koszalinie będzie ciężko, ale u siebie, z AZS Politechniką?
- Myślę, że już przychodzi pewne zmęczenie. Mamy mecze cały czas w systemie środa-sobota. Do tego dochodzą mecze wyjazdowe, które trwają od dwóch do trzech dni. Natomiast myślę, że w meczu z Warszawą pewny wpływ na przegraną miała też dekoncentracja i może w jakiś sposób zlekceważenie przeciwnika. Natomiast w ostatnim meczu zabrało nam szczęścia.
W dzisiejszym meczu rezerwowi Siarki Jezioro pokazali chyba, że warto na nich stawiać. Ich gra wyglądała dziś całkiem dobrze. Zgodzi się Pan z tym?
- Myślę, że duża liczba minut, jaką dostajemy na chwilę obecną, ma duży wpływ na nasz rozwój. Dostajemy szansę i mamy możliwość rozwijania się, doszkalania i gry z, można powiedzieć, najlepszymi zawodnikami w lidze.
Do końca sezonu jeszcze kilka meczów, ale na pewno myśli Pan już, gdzie Pan będzie grał w najbliższym sezonie. Czy w tych planach jest także pozostanie w Tarnobrzegu?
- Na chwilę obecną trzeba dokończyć ten sezon, a jakie ruchy będą po sezonie, to się okaże, jak go zakończymy. Zobaczymy jakie będą plany ogólnie ze strony klubu i zarządu na przyszły sezon. To jest jeszcze w sumie sprawa otwarta.
Teraz zostało już większość meczów na wyjeździe. Jak należy je zagrać, aby przywieźć do Tarnobrzega jakieś zwycięstwa z obcych parkietów?
- Myślę, że będziemy musieli się teraz dobrze zregenerować. Są to mecze wyjazdowe, dalekie wyjazdy. Także myślę, że będziemy musieli bardzo dobrze się do tych meczów przygotować. Przede wszystkim nie lekceważyć przeciwników. Jest duża szansa na to, żeby powalczyć i wygrać.