Przed Siarka Jezioro - PBG Basket: O różne cele
fot. Rafał Podleśny

,

Lista aktualności

Przed Siarka Jezioro - PBG Basket: O różne cele

W środę Siarka Jezioro Tarnobrzeg zagra przedostatni raz we własnej hali w tym etapie rozgrywek. Jej przeciwnikiem będzie PBG Basket Poznań. Drużyna z Tarnobrzega, mimo ostatnich porażek, cały czas ma teoretyczne szanse na awans do play-off. Dla gości będzie to walka o jak najlepszą pozycję w tabeli.

,

Drużyna Siarki Jezioro Tarnobrzeg ostatnimi dwoma porażkami, z AZS Politechniką u siebie i z AZS Koszalin na wyjeździe, zmniejszyła swoje szanse na wejście do play-off do minimum. Do tego z pozostałych do rozegrania sześciu meczów, aż cztery zagra na wyjeździe. - Ostatnie porażki sprawiły, że mamy bardzo małe szanse na play-off. Nie poddajemy się jednak i będziemy do końca, w każdym meczu walczyć o wygraną. Jesteśmy to winni naszym kibicom - mówi na temat przyszłych spotkań rzucający Siarki Jezioro J. T. Tiller. Drużyna PBG Basket nie ma już szans na play-off, nawet matematycznych, bo jej strata do ósmego AZS Koszalin wynosi aż siedem punktów, a do końca zostało sześć meczów. Zatem goście zagrają na pewno w środę na luzie i bez wielkiego obciążenia. Taka postawa często pozwala toczyć wyrównaną grę, nawet z teoretycznie lepszymi zespołami.

Gospodarze po dobrym początku drugiego etapu rozgrywek, później przegrali za dużo spotkań. Decydujące o tym, że Siarki Jezioro może zabraknąć w play-off, mogą okazać się szczególnie porażki z Polpharmą, Kotwicą oraz AZS Politechniką. Widać wśród zawodników tarnobrzeskiej drużyny już zmęczenie meczami co trzy dni oraz bardzo krótką rotację. Do tego doszły ostatnio problemy ze skutecznością rzutów z dystansu oraz przegrywana walka na tablicach w wielu meczach. Jest to tym bardziej zaskakujące, że na pozycjach podkoszowych Siarka Jezioro posiada czterech zawodników do gry. - Trochę brakuje nam strzelb na dystansie. W związku z tym przy obronie, która zacieśnia środek trudno ją rozerwać. Nie mamy rzucających graczy w tej chwili i to jest kolejny mecz, gdzie jest słaby procent za trzy - mówił po ostatnim meczu na temat braków w swojej drużynie trener gospodarzy Dariusz Szczubiał.

Drużyna PBG Basket Poznań miała w tym sezonie już kilkakrotnie przebłyski dobrej gry. Widać już efekty pracy trenera poznańskiej drużyny, Miliji Bogicevicia. Dzięki temu udało się jej wygrać kilka spotkań z silniejszymi, przynajmniej na papierze, drużynami. Tak było na przykład na początku sezonu, gdzie we własnej hali wygrali właśnie z Siarką Jezioro. Późniejsze dwa kolejne mecze obu drużyn zakończyły się nieznacznymi zwycięstwami tarnobrzeskiej drużyny, a raz potrzebna była dogrywka. Do tego tuż przed końcem okna transferowego drużynę z Poznania opuścił jej najlepszy zawodnik - Damian Kulig. Zawodnik ten jest aktualnie drugim strzelcem całej ligi, do tego skutecznie walczy pod koszami o zbiórki. Trudno będzie PBG Basketowi zastąpić tego zawodnika. Pod jego nieobecność jeszcze większy ciężar gry będzie spoczywał na serbskich zawodnikach. Djordje Micić jest prawie tak skutecznym zawodnikiem jak Kulig, zdobywa średnio na mecz ponad 15 punktów i to on w środę w Tarnobrzegu powinien być najbardziej niebezpieczny dla gospodarzy. Do tego trzeba dodać Aleksandra Lichodzijewskiego oraz Żarko Comagicia. Poza tymi trzema zawodnikami, nie ma w Poznaniu tak skutecznych zawodników.

Kluczowym elementem gry, który może bardzo zaważyć na losach środowego meczu, będzie walka o zbiórki. Gospodarzom ta walka wychodzi w kratkę. Raz potrafią zebrać dużo więcej piłek niż zespoły mające silniejszych i lepszych graczy pod koszem, a innym razem Siarka Jezioro ma dwa razy mniej zbiórek w całym meczu niż jej przeciwnicy. PBG Basket, po odejściu Kuliga, będzie musiał jeszcze silniej walczyć pod koszem. Szczególnie Nicchaeusa Doaksa będzie ciężko zatrzymać podkoszowym gości. - Już ostatni nasz mecz u siebie z AZS Politechniką pokazał, czym kończy się lekceważenie, wydawałoby się słabszych drużyn. Z Poznaniem nie możemy już sobie na to pozwolić i interesuje nas tylko zwycięstwo w tym spotkaniu - powiedział przed meczem wspomniany Doaks.

Drugą istotną sprawią będzie dyspozycja ławki rezerwowych obu drużyn. Ostatnie mecze Siarki Jezioro pokazują, że trener Szczubiał może liczyć na dobrą grę swoich zmienników. Szczególnie dobre słowa można mówić o rezerwowym środkowym gospodarzy, Dariuszu Wyce. Goście ze zmianami nie mają problemów. Posiadają na ławce rezerwowych liczną grupę polskich zawodników, z której każdy może wejść i walczyć o każdą piłkę.

Spotkanie pomiędzy Siarką Jezioro Tarnobrzeg a PBG Basket Poznań zostanie rozegrane 28 marca o godzinie 19 w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła w Tarnobrzegu.

Przed meczem powiedział:

Niccheaus Doaks, silny skrzydłowy Siarki Jezioro: Zgadzam się, że szanse na play-off są już bardzo małe. Jednak ciągle ciężko pracujemy na treningach, aby stać się jeszcze lepszymi zawodnikami. Jutrzejszy mecz będzie dobrą szansą dla nas. PBG Basket będzie grał bez Kuliga. Przez to mecz dla nich będzie trudniejszy. Wiedzieliśmy, że Kulig jest on głównym graczem ich ofensywy. Bez niegoktoś inny musi wyjść i zdobywać więcej punktów. Musimy po prostu wyjść w środę na boisko, mocno walczyć i grać zespołowo, razem.