,

Lista aktualności

AZS trenował z dziećmi

Trzej zawodnicy Akademików - Marcin Dutkiewicz, Callistus Eziukwu i Kamil Łączyński czwartkowe przedpołudnie spędzili w hali Gwardii, uczestnicząc w Sportowym Dniu Wiosny organizowanym przez Gimnazjum nr 11 im. Lotników Polskich.

,

Spotkanie z koszalińskimi zawodnikami rozpoczęło się o godzinie 10.30 i było jedną z atrakcji organizowanej corocznie akcji Sportowy Dzień Wiosny, których organizatorem są nauczyciele wraz z uczniami Gimnazjum nr 11 im. Lotników Polskich.

Delegacja AZS Koszalin składająca się z Marcina Dutkiewicza, Callistusa Eziukwu oraz Kamila Łączyńskiego czynnie uczestniczyła w zajęciach z młodzieżą, prezentując podstawowe elementy gry w koszykówkę, natomiast rozgrzewkę przeprowadził masażysta Akademików Lucjan Kasprzak. Gracze skrupulatnie pokazywali oraz tłumaczyli takie elementy jak dwutakt, kozłowanie, rzuty wolne oraz zagadnienia taktyczne. Na sam koniec przeprowadzili również szereg konkursów z nagrodami.

- Uważam, że jest to bardzo fajny pomysł. Jest to forma promowania sportu i koszykówki, czego jeszcze w Polsce nie ma pod dostatkiem. Każda forma spotkania z młodzieżą przez sport jest jak najbardziej udanym pomysłem. Za moich czasów nie było takich spotkań, żeby przyjechał jakiś znany zawodnik piłki nożnej czy koszykówki. Na mój pierwszy trening zaprowadził mnie mój tata. Więc jak najbardziej cieszę się, że mogę brać udział w takich spotkaniach i jeżeli u jednego lub kilku dzieci uda nam się zaszczepić chęć gry w kosza to będzie super - powiedział po spotkaniu Marcin Dutkiewicz.

Radości z udziału w zajęciach nie krył również Kamil Łączyński: - Spotkania z młodzieżą sprawiają mi radość. Zawsze w wakacje jeżdżę na obozy z dziećmi i sprawia mi to ogromną frajdę - samo to, że mogę się z nimi pobawić, przekazać im wiedzę. Wolę, żeby dzieciaki bawiły się na sali gimnastycznej niż jakby miały siedzieć przed komputerem, bądź w domu. Jeśli mogę się przyczynić, aby wyszły z domu i uprawiały sport jestem jak najbardziej za.

Kamil Łączyński jednocześnie zaznaczył, że pracę z młodzieżą zaszczepili w nim jego rodzice: - Pracy z młodzieżą nauczyli mnie moi rodzice. W przyszłości będę chciał zostać trenerem. Dlatego też cieszę się, że już teraz stawiam pierwsze kroki.