Jarmakowicz: Dyspozycja dnia
fot. Jacek Imiołek

,

Lista aktualności

Jarmakowicz: Dyspozycja dnia

- Myślę, że taka wygrana jak dzisiaj dodaje nam mocy i motywacji, a co widać po innych wynikach, jesteśmy nadal w grze i wierzymy w awans do fazy play-off - mówił po meczu skrzydłowy AZS Koszalin, Mateusz Jarmakowicz.

,

Patryk Pietrzala: Jak się czuje MVP spotkania?

Mateusz Jarmakowicz: Chciałbym podziękować trenerowi, za to, że otrzymałem dzisiaj tak dużo czasu na zaprezentowanie się. Dzisiaj do kosza wpadała większość moich rzutów. Muszę powiedzieć, że naprawdę ciężko trenujemy, dużo rzucamy.

Czy jest Pan w stanie powtórzyć taki występ za jakiś czas?

- Cały czas trenuję swój rzut, wydaje mi się, że jest on coraz lepszy. Sporo zależy od dyspozycji dnia i od przeciwnika. Dzisiaj graliśmy podwójnego pick'n'rolla na górze, a to dawało mi dużo czystych pozycji strzeleckich.

Ta wygrana była wam chyba potrzebna po ciężkiej dla kibiców przegranej z Kotwicą.

- Dokładnie, szkoda tego meczu z Kotwicą Kołobrzeg, to trochę podcięło nasze skrzydła. Większość zawodników była bardzo zmęczona po tym spotkaniu. Myślę, że taka wygrana jak dzisiaj dodaje nam mocy i motywacji, a co widać po innych wynikach, jesteśmy nadal w grze i wierzymy w awans do fazy play-off.

Trener Urlep powiedział, że jesteście bardzo zmęczeni po meczu z Kotwicą, jednak dzisiaj tego nie było widać.

- Być może tego nie widać, ale to już jest dziewiąty miesiąc treningów. Cały czas jesteśmy na wysokich obrotach, bardzo ciężko trenujemy. Zostało jeszcze wiele spotkań, tak się złożyło, że zawodnicy z pierwszej piątki dzisiaj nieco odpoczęli. Cały czas potrzebujemy dobrych zmian z ławki, wszyscy są potrzebni do wygrywania spotkań. Musimy walczyć ze zmęczeniem.

W dzisiejszym spotkaniu wystąpiło trzech młodych i utalentowanych polskich rozgrywających (Łączyński, Nowakowski, Śnieg).  Jaka czeka ich przyszłość?

- Grałem z tą trójką w kadrach młodzieżowych i mogę powiedzieć, że od zawsze byli czołowymi graczami. To chłopaki z charakterem, którzy są na dobrej drodze. Otrzymują sporo szans i myślę, że je dobrze wykorzystują. Aktualnie jestem w drużynie z Kamilem, gra mi się z nim bardzo dobrze, otrzymuję od niego wiele dobrych podań.

W koszalińskiej hali trafiacie na znacznie lepszym procencie. To jest właśnie ta specyfika hali Gwardii?

- Dobrze gra się w tym miejscu. Hala Gwardii nie jest zbyt duża, kibice są głośni, zawsze nas wspierają. Myślę, że to dodaje nam mocy i dzięki temu częściej trafiamy.