Przed Kotwica - Śląsk: Do trzech razy sztuka?
fot. Kotwica Kołobrzeg

,

Lista aktualności

Przed Kotwica - Śląsk: Do trzech razy sztuka?

W niedzielę 11 marca koszykarze Kotwicy Kołobrzeg podejmą na własnym parkiecie zespół Śląska Wrocław.  Będzie to już trzecie starcie obu zespołów i póki co, dwukrotnie lepszy okazał się zespół z Wrocławia.

Kotwica i Śląsk przewodzą zespołom walczącym w II etapie rozgrywek w grupie 7-14. Różnica między liderem z Dolnego Śląska, a Czarodziejami z Wydm wynosi dwa punkty. Póki co kołobrzeżanie są niepokonani w tej fazie sezonu, natomiast Śląsk doznał porażki z AZS Koszalin.  

W ostatniej kolejce ligowej oba zespoły wygrały swoje spotkania. Kotwica okazała się lepsza od Siarki Jezioro w Tarnobrzegu, natomiast zawodnicy trenera Miodraga Rajkovicia pokonali u siebie PBG Basket Poznań, a na dodatek Adam Wójcik przekroczył granicę 10 000 punktów w polskiej lidze. - 10 tysięcy punktów w karierze to bardzo duża liczba. Wielkie gratulacje dla Adama Wójcika z tego powodu. To bardzo prestiżowe osiągnięcie - mówi środkowy Kotwicy Darrell Harris.

Wrocławianie z pewnością będą mogli liczyć na Roberta Skibniewskiego, który rozgrywa bardzo dobry sezon. Co więcej, siła Śląska opiera się na wyrównanym zespole, w którym każdy może stać się kluczem do odniesienia zwycięstwa. Ciekawie zapowiadają się starcia Odeda Brandweina z Robertem Skibniewskim, a także pod koszem Darrella Harrisa z Aleksandarem Mladenoviciem. W Kotwicy problemem może się okazać rotacja na pozycji rozgrywającego, gdyż nie wiadomo czy Jessie Sapp zdąży wystąpić już w meczu ze Śląskiem - w spotkaniu z Siarką Jezioro Tomasz Mrożek skorzystał tylko z sześciu graczy.

- To nietypowa sytuacja. Nie jest to łatwo, ale nie myślimy o tym kogo nam brakuje, ale skupiamy się na tym kto jest z nami. Póki co radzimy sobie całkiem nieźle w obliczu kontuzji. Musimy trzymać się razem i reprezentować Kotwicę Kołobrzeg bez względu na to ilu nas jest w rotacji. Celem jest przede wszystkim jak najlepszy występ zespołu - ocenia rozgrywający Kotwicy Oded Brandwein.

Kołobrzeżanie w meczu z Siarką Jezioro zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, ponieważ grając w szóstkę potrafili wypracować sobie solidną przewagę na początku spotkania, co zaowocowało końcowym zwycięstwem. - Graliśmy twardo, bardzo dobrze rozpoczęliśmy spotkanie. Pod koniec Siarka miała swoją serię, ale wytrzymaliśmy to do ostatnich sekund. W Tarnobrzegu każdy zrobił to, co do niego należało. Zbieraliśmy piłki, świetnie broniliśmy. Dzieliliśmy się piłką i jest to dobry znak - dodaje Harris.

Wynik tego spotkania będzie bardzo ważny dla dalszego układu tabeli, ponieważ w przypadku wygranej Kotwicy, kołobrzeżanie zbliżą się na jeden punkt do lidera. Jeżeli wygra Śląsk to wrocławianie uciekną Czarodziejom z Wydm na bezpieczny dystans trzech punktów. Co więcej, w przypadku zwycięstwa AZS Koszalin z ŁKS Łódź i porażki Kotwicy, oba zespoły [Kotwica i AZS - red.] będą miały taki sam bilans.

Faworytem wydają się goście, ponieważ dwukrotnie poradzili sobie z Kotwicą w tym sezonie, jednakże Czarodzieje z Wydm udowodnili już w tym sezonie, że przed własną publicznością, gdzie mogą liczyć na gorące wsparcie kibiców, są oni w stanie wznieść się na wyżyny swoich umiejętności bez względu na sytuację panującą na parkiecie.  

- Jestem pewny, że trener przygotuje nas w jak najlepszy sposób do tego meczu. Będziemy wiedzieć jak grać przeciwko nim. Jeżeli uda nam się zrealizować wszystkie założenia taktyczne to uważam, że mamy szansę, aby wygrać - zapowiada Brandwein.

Mecz rozpocznie się w niedzielę 11 marca o godzinie 18 w kołobrzeskiej Hali Milenium.

Powiedział przed meczem:

Piotr Niedźwiedzki, skrzydłowy Śląska: Czeka nas ważny i trudny mecz. Wiadomo, że Kotwica jest tuż za nami w tabeli TBL i podobnie jak my chce znaleźć się w play-off. Nasz przeciwnik dysponuje wyrównanym składem, który pokazał się z dobrej strony, choćby w meczach z Turowem i Treflem. Staramy się nikogo nie wyróżniać indywidualnie spośród zawodników drużyny z Kołobrzegu i podchodzimy do nich całościowo. Chcemy zrobić wszystko, na co nas stać, by zwyciężyć i z takim założeniem jedziemy na Pomorze.