Dąbrowski: Poniżej oczekiwań
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Dąbrowski: Poniżej oczekiwań

- Pozwoliliśmy się im rozkręcić i to może spowodowało, że cały czas byli w grze i uwierzyli, że wygrają - mówi Piotr Dąbrowski, obrońca Polpharmy Starogard Gdański po meczu z ŁKS Łódź.

,

Wojciech Kłos: Jakub Dłuski zagrał świetne spotkanie. Chyba nie mogliście znaleźć na niego żadnego sposobu?

Piotr Dąbrowski: Nie do końca się tego spodziewaliśmy. Ostatnio też rzucił dużo punktów. Wiedzieliśmy, że to jest silny zawodnik, ale nie oczekiwaliśmy że tak będzie tyłem do kosza grał, zbierał, przepychał się, rzucał z takich pozycji… Nie wiem od czego to zależało.

Środkowi Polpharmy nie grali przeciwko niemu najlepiej, nie wyróżniali się także w ataku. Szczególnie Jeremy Simmons powinien dzisiaj pokazać się jeszcze lepiej.

- Tak, powinien więcej piłek dostawać i więcej kończyć. Był jednak trochę słabszy fizycznie od dwóch wysokich graczy z Łodzi. Pozwoliliśmy się im rozkręcić i to może spowodowało, że cały czas byli w grze i uwierzyli, że wygrają.

ŁKS wygrał pierwszy mecz od 20 listopada zeszłego roku. Dla nich ten mecz to ogromne osiągnięcie. Dla Polpharmy to wynik sporo poniżej oczekiwań.

- Na pewno dużo poniżej oczekiwań. W tym sezonie mamy czasami „normalne” mecze, potrafimy grać z Czarnymi, Treflem, Anwilem. Przyjeżdża jednak czasami Siarka, Politechnika czy teraz Łódź i dopasowujemy się do ich poziomu. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.

To jest Pana zdaniem kwestia psychiki? Bo wydaje się, że umiejętności są po waszej stronie?

- Nie wiem, czy to przez psychikę czy przez nieodpowiednie podejście. Dlaczego możemy grać z lepszymi jak równy z równym, a nie możemy poradzić sobie ze słabym zespołem? Przegraliśmy dwa razy z Siarką, dwa razy z Politechniką, raz z Łodzią, z Kotwicą już teraz dwa razy. Z drużynami z góry tabeli graliśmy jednak równe mecze…

Przed wami kolejne trzy mecze w Starogardzie. Jaki jest cel Polpharmy na te spotkania?

- Każdy mecz chcemy wygrać. Liczyliśmy na play-offy, ale teraz będzie o to bardzo ciężko. Mamy chyba już tylko szanse teoretyczne, pozostałe drużyny mają dużą przewagę. Każdy mecz musimy wygrać i zakończyć ten sezon pozytywnie.