Ćwierćfinał, mecze 3: Kto zakończy, a kto przedłuży serię?
fot. Sebastian Rzepiel

,

Lista aktualności

Ćwierćfinał, mecze 3: Kto zakończy, a kto przedłuży serię?

Po pierwszych spotkaniach ćwierćfinałowych play-off Tauron Basket Ligi we wszystkich parach jest wynik 2-0, więc teoretycznie mecze nr 3 mogą wyłonić półfinalistów! Która rywalizacja zostanie przedłużona? Kto będzie bliżej walki o medale? Polsat Sport News we wtorek od godz. 18.20 pokaże starcie Śląska Wrocław z Energą Czarnymi Słupsk.

ŚLĄSK WROCŁAW – ENERGA CZARNI SŁUPSK (stan rywalizacji 0-2)

Terminarz:

Mecz 3: Śląsk Wrocław – Energa Czarni Słupsk, 5 maja, godz. 18.30 - transmisja w Polsacie Sport News
Ew. mecz 4: Śląsk Wrocław – Energa Czarni Słupsk, 7 maja, godz. 17.45 - transmisja w Polsacie Sport News
Ew. mecz 5: Energa Czarni Słupsk – Śląsk Wrocław, 10 maja

Wyniki: 77:74, 91:84 dla Energi Czarnych

Najlepsi strzelcy: Śląsk - Aleksandar Mladenović (30 punktów); Energa Czarni - Jerel Blassingame (52 punkty)

Co było: Cóż to były za mecze! Obydwa spotkania zakończyły się dogrywkami i tak naprawdę wynik rywalizacji mógłby być zupełnie inny. Bohaterem pierwszego meczu był Callistus Eziukwu – to jego akcja 2+1 dała zwycięstwo słupszczanom. Z kolei kiedy wydawało się, że w drugim spotkaniu nic nie przeszkodzi Śląskowi w triumfie, do ataku włączył się Jerel Blassingame. To właśnie filigranowemu rozgrywającemu Energa Czarni zawdzięcza prowadzenie 2-0 w serii.

Co nas czeka: Można się spodziewać, że we Wrocławiu Śląsk zagra zdecydowanie lepiej i wyciągnie wnioski z pierwszych spotkań. Przede wszystkim zawodnicy trenera Emila Rajkovicia będą musieli poprawić wyprowadzanie piłki pod silną presją rywala. Energa Czarni ma dwie szanse na zakończenie tej rywalizacji na wyjeździe. Jeśli wrocławianie będą skuteczniejsi z dystansu i zagrają lepiej w obronie, to są w stanie doprowadzić nawet do piątego spotkania.

 

TREFL SOPOT – PGE TURÓW ZGORZELEC (stan rywalizacji 0-2)

Terminarz:

Mecz 3: Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec, 5 maja, godz. 19.15 – przekaz wideo na Emocje.TV
Ew. mecz 4: Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec, 7 maja, godz. 19.15
Ew. mecz 5: PGE Turów Zgorzelec – Trefl Sopot, 10 maja

Wyniki: 101:78, 87:65 dla PGE Turowa

Najlepsi strzelcy: Trefl - Eimantas Bendzius (27 punktów); PGE Turów - Michał Chyliński (34 punkty)

Co było: Tego można było się spodziewać - PGE Turów nie stracił przewagi własnego parkietu. Więcej - w obydwu spotkaniach z Treflem pokazał, że jest zdecydowanie lepszą drużyną. Co prawda w ostatniej kwarcie meczu nr 2 oddał na chwilę inicjatywę sopocianom, którzy odrobili część strat, ale szybko opanował sytuację. Bardzo dobrze prezentował się przede wszystkim Michał Chyliński, ale również np. Aleksander Czyż pokazał, że ma spore umiejętności.

Co nas czeka: Zespół trenera Mariusza Niedbalskiego będzie musiał dodać coś „ekstra” do swojej gry, aby pokonać rywali. Kluczem będzie poprawienie obrony - bez tego Trefl nie ma szans na przedłużenie rywalizacji. PGE Turów z kolei będzie zdeterminowany, aby jak najszybciej zakończyć ćwierćfinał, co da mu kilka dodatkowych dni na odpoczynek przed serią z kolejnym rywalem. Brązowi medaliści z poprzedniego sezonu z pewnością łatwo na to nie pozwolą.

 

ROSA RADOM – AZS KOSZALIN (stan rywalizacji 2-0)

Terminarz:

Mecz 3: Rosa Radom – AZS Koszalin, 6 maja, godz. 18.30 – przekaz wideo na Emocje.TV
Ew. mecz 4: Rosa Radom – AZS Koszalin, 8 maja, godz. 18.30
Ew. mecz 5: AZS Koszalin – Rosa Radom, 11 maja

Wyniki: 57:55, 79:62 dla Rosy

Najlepsi strzelcy: Rosa - Mike Taylor (41 punktów); AZS - Qyntel Woods (30 punktów)

Co było: To, że Rosa wygrała w Koszalinie nie jest może wielką sensacją, ale dwa zwycięstwa można nazwać małą niespodzianką. AZS nie grał na poziomie do którego przyzwyczaił swoich kibiców w sezonie zasadniczym. Radomianie z kolei prezentowali się świetnie w defensywie, a w dodatku mieli swoich bohaterów. W pierwszym meczu był nim z pewnością Robert Witka, który trafił kluczową trójkę, a w drugim bardzo dobrze prezentował się rozgrywający Danny Gibson.

Co nas czeka: AZS nie ma nic do stracenia. Już w meczu nr 3 musi pokazać pełnię swoich możliwości. Szczególnie liderzy - Qyntel Woods i Dante Swanson powinni dać z siebie jeszcze więcej. Koszalinianie mogą również poszukać sposobu na uaktywnienie w ataku Ivana Radenovicia, który w play-off zdobył dotychczas dwa punkty. Cel Rosy to podtrzymanie koncentracji w defensywie - to głównie dzięki dobrej obronie odnieśli sukcesy na wyjeździe. Czy tak samo będzie w Radomiu?

 

ASSECO GDYNIA – STELMET ZIELONA GÓRA (stan rywalizacji 0-2)

Terminarz:

Mecz 3: Asseco Gdynia – Stelmet Zielona Góra, 6 maja, godz. 19.15 – przekaz wideo na Emocje.TV
Ew. mecz 4: Asseco Gdynia – Stelmet Zielona Góra, 8 maja, godz. 19.15
Ew. mecz 5: Stelmet Zielona Góra – Asseco Gdynia, 11 maja

Wyniki: 79:72, 80:59 dla Stelmetu

Najlepsi strzelcy: Asseco - A.J. Walton (21 punktów); Stelmet - Quinton Hosley (30 punktów)

Co było: W obydwu spotkaniach zwycięstwo Stelmetu nie było zagrożone. Wicemistrzowie Polski bardzo dobrze rzucali z dystansu (łącznie 26 trójek), a dodatkowo nie pozwolili liderom Asseco - A.J. Waltonowi i Ovidijusowi Galdikasowi na „rozpędzenie się”. Co ciekawe w meczu nr 2 Litwin nie oddał żadnego rzutu z gry - pierwszy raz od kiedy gra w Tauron Basket Lidze! Zielonogórzanie mogli liczyć przede wszystkim na Quintona Hosleya, a ważnym graczem był też Russell Robinson.

Co nas czeka: Asseco we własnej hali jest zupełnie inną drużyną i mało kto w obecnych rozgrywkach potrafił gdynian tam pokonać. Trener David Dedek z pewnością będzie liczył na lepsze spotkanie w wykonaniu Waltona i Galdikasa, ale również Polacy będą musieli poprawić skuteczność. Stelmet będzie chciał zakończyć tę serię jak najszybciej, ale można spodziewać się, że Asseco przy wsparciu swoich kibiców będzie niezwykle wymagającym przeciwnikiem.