Stelmet - Rosa: Koszarek czy Łączyński?
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Stelmet - Rosa: Koszarek czy Łączyński?

Pojedynek jednych z najlepszych polskich rozgrywających - Łukasza Koszarka i Kamila Łączyńskiego będzie najciekawszym elementem meczu Stelmetu Zielona Góra z Rosą Radom. Spotkanie na szczycie Tauron Basket Ligi będzie można zobaczyć Polsacie Sport News i Polsacie Sport Extra HD w niedzielę od godz. 19.45.

Zielonogórzanie w ostatniej kolejce rywalizowali w Toruniu z Polskim Cukrem. Stelmet od samego początku kontrolował spotkanie. W trzeciej kwarcie gospodarze odrobili jednak prawie wszystkie straty, ale właśnie wtedy zespół trenera Saso Filipvskiego zaczął seryjnie trafiać z dystansu i ponownie odskoczył rywalom. Ostatecznie wicemistrzowie Polski wygrali 71:62, a najlepszym zawodnikiem tej ekipy był Łukasz Koszarek z 19 punktami i ośmioma asystami. Double-double - 11 punktów i 13 zbiórek dodał Chevon Troutman.

- To było na pewno trudne spotkanie dla nas. Cieszy to, że zaczęliśmy bardzo agresywnie, bo ostatnio nie zdarzało nam się to. Polski Cukier nie jest złym zespołem, walczył do końca. Mieliśmy trochę problem z intensywnością przez 40 minut, natomiast koniec końców obrona była całkiem niezła i cieszy kolejne zwycięstwo - mówił zaraz po meczu Łukasz Koszarek.

Rosa z kolei grała w miniony weekend z Treflem Sopot. Radomianie na początku drugiej kwarty prowadzili aż 33:6 i chyba nikt już nie wierzył w to, że zespół trenera Dariusa Maskoliunasa jest w stanie odwrócić losy tego spotkania. Sopocianie w trzeciej kwarcie zmniejszyli jednak straty do pięciu punktów i ekipa gospodarzy musiała jeszcze mocno pracować, aby ostatecznie wygrać 73:62. Po 15 punktów dla Rosy zanotowali John Turek oraz Danny Gibson. Dobre spotkanie rozegrał także Michał Sokołowski, który zdobył 12 punktów, siedem zbiórek i cztery asysty.

- To był mecz trudny fizycznie, ale pokazaliśmy, co potrafimy. Możemy grać na naprawdę wysokim poziomie, ale momentami nasze tempo gry spada. Nie jest to dobre, jeśli chcemy osiągnąć jakiś większy sukces. Musimy pracować nad tym, aby utrzymać koncentrację przez cały mecz - tłumaczył Uros Mirković.

Jednym z najciekawszych pojedynków w tym meczu będzie starcie Łukasza Koszarka i Kamila Łączyńskiego. Obaj z pewnością są w kręgu zainteresowań trenera Reprezentacji Polski Mike’a Taylora. Koszarek to etatowy kadrowicz, który ostatniego lata odpoczywał, z kolei Łączyński zaliczył w narodowym zespole kilka ważnych spotkań. To jednocześnie czołówka Tauron Basket Ligi jeśli chodzi o klasyfikację podających – zawodnik Stelmetu notuje średnio 5,5 asysty na mecz, natomiast gracz ekipy z Radomia 5,4.

Na pewno emocji nie zabraknie w starciu Aarona Cela i Urosa Mirkovicia. Serb w sezonie 2011/2012 zdobył z ekipą z Zielonej Góry brązowy medal - powrót do tego miasta z pewnością będzie dla niego ważny. Mirković jest teraz istotną częścią drużyny trenera Wojciecha Kamińskiego – rzuca średnio 10,2 punktu w każdym meczu. Cel statystyki punktowe ma trochę słabsze, ale jego postawa jest niezwykle ważna dla wyników wicemistrzów Polski.

Spotkanie Stelmet Zielona Góra – Rosa Radom rozpocznie się w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News i Polsacie Sport Extra HD od godz. 19.45.