Zwycięstwa Polpharmy i Miasta Szkła
fot. Krzysztof Cichomski/King

,

Lista aktualności

Zwycięstwa Polpharmy i Miasta Szkła

Polpharma Starogard Gdański pokonała Kinga Szczecin 80:69, Miasto Szkła Krosno wygrało z GTK Gliwice 84:67 w niedzielnych spotkaniach Energa Basket Ligi.

,

Polpharma Starogard Gdański - King Szczecin 80:69

Nerwowy początek przyniósł kilka strat po obu stronach boiska, ale to Polpharma dzięki trójkom Przemysława Szymańskiego i Joe Thomassona prowadziła 10:4. Trener Mindaugas Budzinauskas poprosił o przerwę, a King błyskawicznie zanotował serię 8:0. Starogardzianie mogli liczyć na Andriję Bojicia - po jego zagraniu 2+1 było 18:14. W drugiej kwarcie świetnie radził sobie Thomasson, który dawał nawet siedmiopunktowe prowadzenie gospodarzom. Rzuty Pawła Kikowskiego i Taurasa Jogeli pozwalały szczecinianom na zbliżanie się do rywali, ale nie na doprowadzenie chociażby do remisu. Trójka Thomasa Davisa ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 41:30.

 

 

Trzecia kwarta toczyła się w rytmie kosz za kosz, a to była korzystna sytuacja dla zespołu trenera Miliji Bogicevicia, który utrzymywał swoją przewagę. Aktywny był Thomas Davis - dwie akcje z rzędu Amerykanina dawały wynik 55:40. Ostatecznie po 30 minutach meczu było 59:46. W czwartej kwarcie King co prawda zbliżył się na osiem punktów po rzucie wolnym Taurasa Jogeli, ale Polpharma nie chciała pozwolić na nic więcej. Spotkanie jednak do samego końca było bardzo zacięte i pełne emocji, a King miał swoje szanse. Starogardzianie zwyciężyli mimo tego 80:69.

Najlepszym graczem gospodarzy był Joe Thomasson z 19 punktami, 8 zbiórkami i 5 asystami. 18 punktów i 5 asyst dla gości zanotował Carlos Medlock.

 

GTK Gliwice - Miasto Szkła Krosno 67:84

Trafienia Jayvaughna Pinkstona oraz Dariusza Oczkowicza dały ekipie z Krosna prowadzenie 8:2. Goście szybko zmniejszali jednak te straty do zaledwie punktu, a po trójce Marka Piechowicza mieli nawet przewagę. Później ją podtrzymywali, a po akcji 2+1 Quintona Hookera wygrywali 22:18 po 10 minutach rywalizacji. Po wyrównanym początku drugiej kwarty gospodarze wychodzili nawet na siedmiopunktowe prowadzenie po rzucie Lukasa Palyzy. W ekipie z Krosna nie do zatrzymania był Pinkston, ale to GTK wygrywało po pierwszej połowie 44:40.

Kolejne rzuty Jayvaughna Pinkstona i Davisa Lejasmeiersa dawały Miastu Szkła remis na początku trzeciej kwarty. To nie był koniec ofensywy gości - trafienie Krzysztofa Jakóbczyka dawało im pięć punktów przewagi. Po 30 minutach gry ekipa trenera Kamila Piechuckiego wygrywała 61:55. Czwartą kwartę zespół z Krosna rozpoczął od serii 9:0, co pozwoliło zbudować sporą przewagę. GTK przez prawie pięć minut nie potrafiło tego przerwać, a to ustawiało Miasto Szkła w bardzo dobrej sytuacji. Ostatecznie goście wygrali aż 84:67.

Najlepszym graczem Miasta Szkła był Jayvaughn Pinkston z 24 punktami i 12 zbiórkami. 17 punktów dla GTK rzucił Quinton Hooker.