,

Lista aktualności

Przed szóstą kolejką Euroligi

Szlagierowo zapowiada się spotkanie w Tel Awiwie, gdzie Lietuvos zmierzy się z Maccabi. O cenne punkty będzie walczyło Armani Jeans z Barceloną. W grupie C kibice mogą się spodziewać zaciętego meczu między Realem Madryt i Montepaschi Siena. Prokom Trefl w Hali Olivia zmierzy się z Efesem Pilsen Istambuł.

,

Grupa A

W grupie A faworyci rozegrają mecze z drużynami z dolnej części tabeli. Najciekawiej powinno być w Atenach, gdzie AEK podejmie Benetton. Obie drużyny przegrały przed tygodniem swoje mecze w końcówkach i obie nie będą chciały przedłużać serii porażek. Jeśli gospodarzom uda się powstrzymać Marcusa Goree, będą mieli szansę na sprawienie niespodzianki.

Tau Ceramica przed własną publicznością zagra z Bambergiem. Hiszpanie będą zdecydowanym faworytem tego spotkania. Luis Scola nie powinien mieć problemów z zatrzymaniem najskuteczniejszego gracza niemieckiej drużyny, Spencera Nelsona, a to głównie od jego postawy będzie zależało, czy goście będą w stanie podjąć walkę. W ostatnich meczach wysoką formę prezentuje Pablo Prigioni i również na niego zespół z Niemiec będzie zmuszony bardziej uważać.

W Kownie wszyscy czekają na powrót na parkiet Tanoki Bearda, mimo iż zespół bez niego radzi sobie bardzo dobrze. Litwini wygrali już cztery mecze i w czwartek podejmą beniaminka ze Strasburga. Drużyna z Francji jak dotąd wygrała tylko jedno spotkanie i mało prawdopodobne jest żeby to drugie miała wygrać w Kownie. W ostatnim meczu tej grupy Union Olimpija zagra z Climamio.

Grupa B

Hitem kolejki jest spotkanie Maccabi z Lietuvosem. Litwini mają zadatki na czarnego konia rozgrywek. Pokonali już Barcelonę, Olimpiakos i Efes i z najgroźniejszych zespołów pozostało im tylko Maccabi. Drużyna z Izraela przeżywa ostatnio kryzys i z pewnością jest do ogrania. Przed tygodniem dopiero po dwóch dogrywkach pokonali najsłabsze w grupie Armani Jeans. Goście muszą jednak zagrać co najmniej tak dobrze jak W Istambule, gdyż w Nokia Arena zwycięstwo nigdy nie przychodzi łatwo.

Coraz gorzej wygląda sytuacja Armani Jeans. Zespół ten miał walczyć o Top 16, a tymczasem okupuje ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie jednym zwycięstwem. Szansa na poprawienie tego dorobku już w czwartek, kiedy do Mediolanu przyjedzie Barcelona. Zespół gości być może po raz pierwszy w tym sezonie wystąpi w pełnym składzie, gdyż kontuzje powodowały, że Hiszpanie grali ciągle osłabieni.

W Zagrzebiu Cibona zmierzy się z Olimpiakosem. Potyczki zespołów chorwackich i greckich zazwyczaj są bardzo zacięte, ze względu na charaktery graczy bałkańskich. Faworytem meczu będą goście, gdyż w Cibonie wciąż brakuje podstawowych strzelców. Być może będzie to okazja do przełamania się dla Quincy Lewisa, który w ostatnim czasie gra słabiej. W Gdańsku Prokom Trefl podejmie Efes Pilsen. Zapowiedź tego spotkania wkrótce.

Grupa C

Panathinakos po pierwszej porażce w sezonie w Maladze, znów zagra na wyjeździe. Rywalem będzie jednak znacznie słabsze niż Unicaja Pau-Orthez, które jak dotąd wygrało zaledwie jeden mecz. W drużynie francuskiej słabo grają Amerykanie CC Harrison i Loonie Cooper, którzy mieli być liderami drużyny. Stąd ciężko im nawiązać walkę z którymkolwiek zespołem w Eurolidze.

Znacznie więcej emocji można spodziewać się w Madrycie, gdzie Real podejmie Montepaschi. Włosi przegrali już dwa mecze w sezonie i na trzecią porażkę na tym etapie nie mogą sobie pozwolić jeśli wciąż myślą o wygraniu grupy. Real od początku sezonu gra jednak bardzo dobrze. Przegrał tylko w Moskwie i w czwartek będzie faworytem. Ciekawie zapowiada się rywalizacja strzelców – Kaukenasa i Bullocka.

Ulker Istambuł przed własną publicznością zagra z CSKA. Rosjanie już zapomnieli o fatalnym starcie i z meczu na mecz grają coraz lepiej. Dlatego w Turcji nie powinni mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa. W ostatnim meczu Partizan Belgrad zmierzy się z Unicają.