Marcin Gebel: Jak ocenisz przygotowanie ostrowskiej drużyny do nowego sezonu?
Dariusz Parzeński: Mamy za sobą ciężkie przygotowania. Wzięliśmy udział w trzech turniejach, z których dwa zakończyły się naszym zwycięstwem. Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony. Uważam, że zespół został właściwie zbudowany. Przede wszystkim zawodnicy zostali dobrani pod ludzkim względem. Tworzymy ciekawą grupę, w której panuje dobra atmosfera. W naszej grze nie będzie miejsca na indywidualne popisy. Tworzymy zespół i to wszyscy zawodnicy będą pracować na sukcesy.
Obecna Stal jest silniejsza od tej ubiegłorocznej?
- Na pewno tak. Oczywiście brakuje nam jeszcze trochę do tego, żeby być w optymalnej formie. Trzeba jeszcze popracować nad realizacją założeń taktycznych. Najważniejsze, że zespół jest gotowy do ciężkiej pracy. Wszyscy chcą dobrze bronić i ostro walczyć w każdym meczu. Po kilku nieudanych akcjach nikt nie myśli o tym, żeby złożyć broń. Przeciwnie.
Co powiesz o nowym rozgrywającym Stali Edmundsie Gabransie?
- To ciekawy i dobry zawodnik. Lubi grać szybką koszykówkę i dlatego stara się często wyprowadzać szybkie kontry. Oczywiście zdarzają mu się błędy, ale potrafi dokładnie podawać i realizuje taktykę nakreśloną przez trenera.
Jaki to będzie sezon dla Dariusza Parzeńskiego?
- Od początku przygotowań ciężko pracuję nad swoją formę. Przed rokiem dość późno dołączyłem do zespołu. Nie przepracowałem odpowiednio okresu przygotowawczego. Stąd też wysoką formę uzyskałem w drugiej cześci sezonu. Teraz licze, że od pierwszego meczu będę grał na dobrym poziomie