Anwil w ćwierćfinale Energa Basket Ligi grał z Arged BMSlam Stalą. Sporo ekspertów typowało bardzo długą serię, a w dodatku zwycięską dla ostrowian. Zespół trenera Igora Milicicia wygrał jednak 3-0 i potwierdził swój potencjał.
- Nikt się nie spodziewał, że seria skończy się w trzech meczach, a duża liczba osób nie wierzyła, że to my wyjdziemy z niej zwycięsko. To nie była łatwa seria, w każdym meczu musieliśmy grać na maksymalnym zaangażowaniu i utrzymywać koncentrację przez 40 minut, gdyż w minutę mogliśmy stracić przewagę, którą wypracowaliśmy przez cały mecz - podkreśla Jarosław Zyskowski.
Przed tamtą serią okazało się, że Anwil będzie musiał sobie radzić bez Josipa Sobina. A to oznaczało więcej minut dla doświadczonych Szymona Szewczyka i Michała Ignerskiego. Nie przeszkodziło to włocławianom w sukcesie.
- Naszą największą siłą jest defensywa, a ona nakręca atak. Dodatkowo, mamy szeroki i wyrównany skład, w którym każdy może być liderem i to wydaje się być problemem dla naszych przeciwników - zaznacza rzucający.
Arka swoją serię play-off zakończyła zdecydowanie później. Legia wygrała dwa mecze w Warszawie, a o wszystkim decydowało piąte spotkanie w Gdyni. Ekipa trenera Przemysława Frasunkiewicza miała więc zdecydowanie mniej czasu na odpoczynek. Czy to będzie miało wpływ na rywalizację półfinałową?
- Od zakończenia serii mieli cztery dni do meczu, więc wystarczająco się zregenerują i będą gotowi. W ogóle na to nie patrzę, my mamy swój plan do zrealizowania i skupiamy się na sobie - mówi Zyskowski.
Lider sezonu zasadniczego wygrał w tym sezonie trzy oficjalne mecze z drużyną z Włocławka - dwa w Energa Basket Lidze oraz ćwierćfinał Suzuki Pucharu Polski. Przewaga psychologiczna jest więc po stronie Arki. Czy Anwil będzie musiał pokazać zupełnie nowe pomysły, aby zaskoczyć rywali?
- Mamy swój plan i tylko od nas samych będzie zależeć czy go zrealizujemy. W poprzednich meczach byliśmy w nieco innym składzie i graliśmy inaczej, teraz jest nowe rozdanie i zaczynamy wszystko od zera - uważa Jarosław Zyskowski.
Transmisja meczu nr 1 Arka Gdynia - Anwil Włocławek w czwartek od 17:30 w Polsacie Sport Extra.