Pierwsze starcie między tymi drużynami było pod pełną kontrolą mistrzów Energa Basket Ligi. Anwil wygrywał każdą kwartę, mógł liczyć na skuteczność Chase’a Simona (rzucił 26 punktów), dodatkowo zanotował aż 29 asyst - to wszystko przełożyło się na efektowne zwycięstwo 101:81. Dla MKS 17 punktów rzucił wtedy Trey Davis, którego teraz w zespole już nie ma (zastąpił go Adris De Leon).
W obu drużynach zobaczymy nowych zawodników. O Anwilu znowu było głośno, ponieważ postanowił zakontraktować Michała Ignerskiego. Skrzydłowy po kilku latach przerwy wrócił do koszykówki - najpierw rozegrał cztery mecze dla drugoligowej ekipy AZS Basket Nysa, a teraz dołączy do zespołu trenera Igora Milicicia. Były reprezentant kraju może wspomóc mistrzów doświadczeniem i poszerzy rotację Polaków. Z kolei w MKS pojawił się Deng Deng. Silny skrzydłowy do Energa Basket Ligi przyjechał po sezonie w lidze australijskiej, a już w pierwszym swoim meczu (8 punktów i 5 zbiórek przeciwko Spójni) pokazał atletyzm i efektowne zagrania.
Anwil teraz z pewnością będzie skoncentrowany na każdym rywalu - szczególnie po wpadce z AZS Koszalin. Powinien mieć też przewagę w polu trzech sekund. Ekipę z Dąbrowy Górniczej opuścił wcześniej Szymon Łukasiak, a to oznacza, że brakuje tam klasycznego środkowego. MKS stara się grać niższym składem, a “dziury” na tej pozycji będą łatać Michał Gabiński i Cleveland Melvin. Ciekawe jak z tymi zawodnikami poradzi sobie Josip Sobin wspierany przez Szymona Szewczyka i być może Aleksandra Czyża.
Na pewno warto będzie się przyglądać rywalizacji rozgrywających. Kamila Łączyńskiego nie trzeba nikomu przedstawiać, ale warto przypomnieć, że jego 7,2 asysty na mecz to najlepszy wynik w tym sezonie Energa Basket Ligi. Teraz będzie grał m.in. przeciwko Jakubowi Koblowi. Młody zawodnik, dla którego obecne rozgrywki są debiutem na tym poziomie, ma szansę grać przeciwko najlepszym w Polsce i często pokazuje swoje spore umiejętności w prowadzeniu gry.
Drużyna z Włocławka będzie musiała znaleźć sposób na zatrzymanie liderów gości - Clevelanda Melvina oraz Mathieu Wojciechowskiego. MKS nie ma przed sobą łatwego zadania w obronie na obwodzie - zarówno Chase Simon, jak i Jarosław Zyskowski oraz Walerij Lichodiej potrafią zaskoczyć seryjnymi trafieniami z dystansu! To zapowiada ogromne emocje.
Transmisja spotkania Anwil Włocławek - MKS Dąbrowa Górnicza w sobotę od 12:30 w Polsacie Sport.
