Drużyna prowadzona przez trenera Pawła Turkiewicza miała od początku meczu spore problemy z zatrzymaniem najlepszych strzelców węgierskiej ekipy. W każdej kwarcie GTK traciło co najmniej 24 punkty i nie potrafiło efektywnie gonić rywali. Nieźle zagrał Maverick Morgan (20 punktów i 11 zbiórek), ale gliwiczanie musieli ponownie radzić sobie bez Damonte Dodda.
Rewanż w Gliwicach już we wtorek 26 lutego.
Zalakeramia ZTE KK - GTK Gliwice 114:93 (27:18, 24:28, 31:20, 32:27)
ZTE KK: Thompson 32, Bellot-Green 17, Durazi 15, Szabo 14, Ware 14, Agafonov 9, Bago 8, Farkas 3, Gulyas 2, Kis 0
GTK: Morgan 20, Washington 18, Mack 14, LaChance 9, Szlachetka 9, Piechowicz 7, Dłoniak 6, Kiwilsza 4, Radwański 2, Słupiński 2, Robak 2