WYPOWIEDZI Z KONFERENCJI PRASOWEJ
ROZMOWA Z MATEUSZEM KOSTRZEWSKIM
Świetnie w to spotkanie weszli ostrowianie, którzy po trafieniach Ivana Marasa prowadzili już 7:2. Stelmet Enea odpowiadał niezwykle szybko - i to serią 7:0! Po trójce Przemysława Zamojskiego miał już przewagę. Dzięki późniejszym rzutom wolnym Markela Starksa - nawet sześciopunktową. Straty zmniejszał Michał Chyliński, ale po akcji Darko Planinicia po 10 minutach było 21:16. W drugiej kwarcie trafienia Shawna Kinga i Mateusza Kostrzewskiego dawały przewagę zespołowi trenera Wojciecha Kamińskiego. Później jednak to zielonogórzanie starali się kontrolować sytuację - co udawało się głównie dzięki Jarosławowi Mokrosowi i Łukaszowi Koszarkowi. W końcówce do remisu doprowadził jednak rzutem z dystansu Michał Nowakowski - dzięki temu po pierwszej połowie było 40:40.
W trzeciej kwarcie obie drużyny miały małe problemy ze skutecznością, ale to ekipa trenera Igora Jovovicia szybciej weszła w swój rytm i po trafieniu Markela Starksa miała sześć punktów przewagi. Arged BMSlam Stal ciągle była blisko i nie pozwalała rywalom na ucieczkę. Nieźle prezentowali się Kostrzewski oraz Scott, ale po 30 minutach to Stelmet Enea był lepszy - 55:51. Czwarta kwarta była niezwykle wyrównana, a obie drużyny szukały sposobu, aby zdobyć łatwe punkty. Ostrowianie walczyli, a po efektownym wsadzie Mateusza Kostrzewskiego ponownie mieliśmy remis! Na dwie minuty przed końcem po trójkach Mike’a Scotta i Ivana Marasa to ekipa trenera Kamińskiego miała pięć punktów przewagi. Zielonogórzanie nie byli w stanie tego odrobić. Ostatecznie to ekipa z Ostrowa Wlkp. wygrała 71:64 i zagra w półfinale Suzuki Pucharu Polski z Polpharmą.
Najlepszym zawodnikiem ostrowian był Mateusz Kostrzewski z 14 punktami i 5 zbiórkami. W ekipie z Zielonej Góry po 13 punktów rzucili Darko Planinić i Markel Starks.