Polpharma rozpoczęła w swoim stylu - szybko i efektownie, a po trójce Kacpra Młynarskiego było już 7:2. Później przewaga wzrastała nawet do dziewięciu punktów dzięki trafieniu z dystansu Justina Bibbinsa. Gospodarze odpowiadali taką samą bronią - chętnie z trójek korzystał Jordan Loveridge. Po 10 minutach starogardzianie wygrywali 26:21. W drugiej kwarcie Miasto Szkła szybko doprowadziło do wyrównania dzięki akcjom Filipa Puta. Ekipa trenera Artura Gronka błyskawicznie powracała jednak do swojej gry i ponownie uciekała rywalom. Hinds oraz Loveridge byli jednak nie do zatrzymania! Kolejna trójka tego ostatniego ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 46:44 dla drużyny trenera Mariusza Niedbalskiego.
Trzecią kwartę Polpharma rozpoczęła od siedmiu punktów z rzędu Justina Bibbinsa. Później do ataku włączył się jeszcze Tre Bussey. Maciej Bojanowski i Jabarie Hinds nie dawali za wygraną - ich akcje znacznie zmniejszały straty gospodarzy. Dzięki rzutom wolnym Jaquana Newtona krośnianie przegrywali zaledwie 69:71. Miasto Szkła w czwartej kwarcie utrzymywało lepszą dyspozycję - po zagraniu Petera Alexisa miało już nawet siedem punktów przewagi. Później znowu rewelacyjnie radził sobie Jabarie Hinds, a starogardzianie nie byli już w stanie odrobić strat. Ostatecznie drużyna z Krosna zwyciężyła 100:92.
Jabarie Hinds zanotował dla gospodarzy 32 punkty i 5 asyst. Justin Bibbins rzucił dla gości 23 punkty.