#PucharEBL: Polski Cukier zagra z PGE Turowem!
fot. Andrzej Romański

Lista aktualności

#PucharEBL: Polski Cukier zagra z PGE Turowem!

Polski Cukier pokonał TBV Start Lublin 83:71 i awansował do półfinału Pucharu Polski w Warszawie. W sobotę o godz. 14.15 torunianie zagrają z PGE Turowem Zgorzelec. Transmisja w Polsacie Sport Extra.

Najważniejsze wydarzenia: Torunianie rozpoczęli od mocnego uderzenia i prowadzenia 12:2 po trójce Łukasza Wiśniewskiego. Po 10 minutach mieli nadal osiem punktów przewagi. TBV Start gonił wynik, a bardzo dobrze pod koszami spisywał się Darryl Reynolds. Polski Cukier ciągle był jednak skuteczny z dystansu i dzięki temu wygrywał po 20 minutach 36:30. W trzeciej kwarcie zespół trenera Davida Dedka był już bardzo blisko rywali, ale trójki Gruszeckiego ciągle utrzymywały przewagę ekipy z Torunia. W ostatniej kwarcie lublinianie się nie poddawali, zbliżając się na zaledwie punkt. Późniejsze rzuty z dystansu Gruszeckiego i Wiśniewskiego ponownie uspokajały sytuację zespołu trenera Dejana Mihevca. Torunianie wygrali ostatecznie 83:71.

Cytat I: - Dziękuję kibicom z Lublina, którzy przybyli nas wspierać. Pomagali nam w momentach, w których nam nie szło. Rywale trafiali niesamowicie za trzy i to jest główna przyczyna naszej porażki - mówił po spotkaniu trener TBV Startu David Dedek.

Statystyka I: 15 trójek rzucili w tym spotkaniu zawodnicy Polskiego Cukru. Co ciekawe - torunianie trafili mniej rzutów za dwa punkty - zaledwie 11.

Ciekawostka I: Chavaughn Lewis i Karol Gruszecki wystąpią w sobotnim Krüger&Matz Konkursie Wsadów, a w tym spotkaniu toczyli bezpośrednie pojedynki. Lepszy - indywidualnie i drużynowo - był zawodnik Polskiego Cukru.

Statystyka II: Karol Gruszecki zanotował w tym spotkaniu aż 22 punkty (sześć trójek) oraz 7 zbiórek i został wybrany MVP tego spotkania.

Ciekawostka II: To spotkanie ćwierćfinałowe podglądali koszykarze PGE Turowa, którzy zjawili się w Arenie Ursynów. Jakie wyciągnęli wnioski? Przekonamy się już w sobotę o godz. 14.15.

Cytat II: - Gratuluję moim zawodnikom. Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz, bo mamy ograniczoną rotację pod koszami. Nie mamy czasu na myślenie o tym meczu, a nawet na regenerację. PGE Turów, nasz jutrzejszy przeciwnik, to drużyna dużo mocniejsza pod koszami, ale zrobimy co w naszej mocy - powiedział trener Polskiego Cukru, Dejan Mihevc.