Krośnianie po pierwszej połowie prowadzili już 48:33, a w dodatku Trefl musiał już sobie radzić bez Obiego Trottera (opuścił boisko za dwa faule techniczne). Mimo tego zespół z Sopotu doprowadził jeszcze do wyrównania. Mecz był pod kontrolą gospodarzy, ale rywale walczyli do samego końca.
- Odnieśliśmy zwycięstwo, ale nie do końca możemy się z tego faktu cieszyć. Prowadziliśmy już dużą liczbą punktów w pierwszej połowie, a na dodatek zespół gości stracił kluczowego rozgrywającego. Wtedy jednak straciliśmy koncentrację. Daliśmy się dojść zespołowi z Sopotu i doprowadziliśmy do nerwowej końcówki. To jest mała plama na dzisiejszym zwycięstwie - mówił po meczu Krzysztof Jakóbczyk.
Bardzo dobrze w tym spotkaniu zaprezentowali się Jakov Mustapić i Marcin Sroka (odpowiednio 20 i 19 punktów) i to głównie dzięki nim Miasto Szkła cieszyło się ostatecznie z wygranej. Jak nie dopuścić do kolejnej takiej sytuacji?
- Chyba pierwszy raz w sezonie prowadziliśmy tak wysoko na początku meczu i nie byliśmy do tego przyzwyczajeni. Myśleliśmy, że ten mecz sam się wygra. W tej lidze nie ma słabych drużyn, trzeba być skoncentrowanym przez 40 minut - podkreśla Jakóbczyk.
----
Turniej Finałowy Pucharu Polski koszykarzy ponownie zawita do Warszawy. Czołowe zespoły Energa Basket Ligi oraz gospodarz - Legia - od czwartku 15 lutego do niedzieli 18 lutego będą rywalizować o trofeum w hali Arena Ursynów. Bilety dostępne są na plk.ticketik.pl. Szczegóły na plk.pl/puchar_polski