Trefl wygrywa w Słupsku, GTK lepsze od AZS
fot. fiolek.art.pl

,

Lista aktualności

Trefl wygrywa w Słupsku, GTK lepsze od AZS

Trefl Sopot pokonał w Słupsku Czarnych 88:51 w meczu rozgrywanym w ramach 7. kolejki PLK. W pierwszym starciu 8. serii spotkań GTK Gliwice wygrało z AZS Koszalin 97:90.

,

Czarni Słupsk - Trefl Sopot 51:88

Na początku spotkania Czarni zanotowali serię 7:0 i wsadzie Daniela Walla było już 10:4. Goście dość szybko odrabiali straty, a było to możliwe dzięki trafieniom Michała Kolendy i Artura Mielczarka. Po późniejszej trójce Jakuba Karolaka zdobyli nawet przewagę. Ostatecznie jednak dzięki Laurisowi Blausowi to Czarni prowadzili 21:19 po 10 minutach gry. Druga część meczu układała się zdecydowanie po myśli Trefla. Swoje akcje kończył Łukasz Kolenda, a po trafieniu Filipa Dylewicza sopocianie prowadzili siedmioma punktami. Ofensywa gospodarzy zatrzymała się, a ekipa trenera Marcina Klozińskiego ostatecznie po 20 minutach gry wygrywała już 38:26. Czarni w tej części meczu zanotowali zaledwie pięć punktów.

Trzecia kwarta to zdecydowanie lepsza gra słupszczan w ataku - bardzo dobrze prezentował się przede wszystkim Dominic Artis. Nie wystarczało to jednak na rozpędzoną ekipę z Trójmiasta, która mogła liczyć na skutecznych Nikolę Markovicia oraz Filipa Dylewicza. Po tej części meczu było już 60:46 dla gości. Ostatnią kwartę Trefl rozpoczął od serii 10:0 i całkowicie kontrolował wydarzenia na boisku. Czarni znowu nie mogli rozkręcić się w ataku, przez co odrabianie strat nie było możliwe. Sopocianie zwyciężyli aż 88:51.

Najlepszym strzelcem gości był Jakub Karolak z 19 punktami i 4 zbiórkami. 13 punktów i 5 asyst dla gospodarzy zanotował Dominic Artis.

 

 

AZS Koszalin - GTK Gliwice 90:97

Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana. Mimo że AZS po trafieniach Szymona Kiwilszy i Damiana Jeszkego potrafił wyjść na kilkupuntowe prowadzenie, to GTK mogło liczyć na Mavericka Morgana oraz Damiana Pielocha. Dzięki nim ekipa gości przegrywała zaledwie punktem po 10 minutach gry. Druga część meczu była bardzo podobna, a świetne fragmenty notował Jakub Dłoniak. Zespół trenera Pawła Turkiewicza nie pozwalał na zbyt wiele swoim rywalom, ciągle trzymając się niezwykle blisko. Po pierwszej połowie koszalinianie mogli jednak cieszyć się z prowadzenia 47:44.

W trzeciej kwarcie AZS starał się budować przewagę. Znowu ważną postacią był Szymon Kiwilsza, a swoje robił też Modestas Kumpys. W końcówce tej części gry straty lekko zmniejszyli Łukasz Ratajczak i Quinton Hooker, ale po 30 minutach rywalizacji to koszalinianie prowadzili 70:64. Trójki Pielocha i Hookera na początku ostatniej kwarty doprowadziły do remisu, a późniejsza akcja Pawła Zmarlaka dała nawet trzypunktową przewagę gościom. AZS potrafił to odrobić, a końcówka była bardzo zacięta. W ostatnich minutach kluczowe punkty zdobywali jednak Pieloch i Morgan, a GTK zwyciężyło 97:90.

Najlepszym graczem gości był Quinton Hooker z 23 punktami, 7 zbiórkami i 5 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Modestas Kumpys z 18 punktami.