Drużyna z Zagrzebia trochę lepiej rozpoczęła to spotkanie - po trójce Emira Sulejmanovicia prowadziła już 8:2. Gospodarze dość szybko doprowadzili do wyrównania, a główna w tym zasługa skuteczności Thomasa Kelatiego. Później Cibona ponownie odskakiwała - nawet na trzy punkty po rzucie Nika Slavicy. Stelmet ciągle trzymał się blisko rywali, lecz po kolejnej akcji Slavicy było 21:19. W drugiej kwarcie chorwacka ekipa miała już znowu pięć punktów przewagi, ale mistrzowie Polski krok po kroku odrabiali straty. Po rzutach wolnych Karola Gruszeckiego wyszli w końcu na prowadzenie. Ta część meczu nie była zbyt ofensywna, jednak po trójce Przemysława Zamojskiego to zielonogórzanie wygrywali 37:35 po pierwszej połowie.
Początek trzeciej kwarty znowu lepszy dla Cibony - dzięki serii 12:2 i trafieniu Emira Sulejmanovicia rywale prowadzili już ośmioma punktami. To oznaczało, że Stelmet znowu musiał gonić wynik. Nie było to jednak takie proste, ponieważ Chorwaci świetnie radzili sobie w ofensywie. Ostatecznie m.in. dzięki akcji Domagoja Bosnjaka wygrywali po 30 minutach rywalizacji 67:54. W ostatniej kwarcie zespół z Zagrzebia bardzo długo kontrolował sytuację na parkiecie, a liderem mistrzów Polski starał się być Thomas Kelati. Stelmet, nawet mimo jego świetnej formy, nie był w stanie odrabiać strat. Ostatecznie Cibona wygrała 81:69.
Rewanż już za dwa tygodnie w Zagrzebiu.
Stelmet BC Zielona Góra - Cibona Zabrzeg 69:81 (19:21, 18:14, 17:32, 15:14)
Stelmet BC: Kelati 19, Gruszecki 15, Moore 7, Zamojski 7, Djurisić 7, Koszarek 5, Vaughn 4, Dragicević 4, Hrycaniuk 1, Florence 0
Cibona: Slavica 16, Sulejmanović 14, Sakić 13, Zorić 13, Bosnjak 11, Reynolds 6, Corić 4, Marinelli 2, Marić 2, Rozić 0, Joksimović 0