Spotkanie od samego początku było wyrównane, chociaż po akcjach Kyle’a Weavera oraz Krzysztofa Sulimy to Polski Cukier zdobywał czteropunktową przewagę. Nie trwało to jednak długo, ponieważ dzięki skuteczności Łukasza Majewskiego i przede wszystkim Szymona Szewczyka to gospodarze prowadzili 19:15. W końcówce kwarty lepszą sytuację dla torunian i jednopunktową przewagę zapewnił jednak Aleksander Perka. Druga część meczu rozpoczęła się od serii 10:0 ekipy trenera Jacka Winnickiego i po trójce Perki było już 30:19 dla gości. To jednak nie załamywało BM Slam Stali, która m.in. dzięki rzutom Łukasza Majewskiego zbliżyła się nawet na cztery punkty. Liderzy PLK bardzo długo kontrolowali wydarzenia na parkiecie, ale po kolejnych trafieniach Johnsona i Szewczyka ostrowianie przegrywali po pierwszej połowie zaledwie dwoma punktami.
Seria 8:0 na początku trzeciej kwarty pozwoliła drużynie trenera Emila Rajkovicia na wyjście na prowadzenie. Torunianie mieli ogromne problemy w ataku, a gospodarze potrafili świetnie to wykorzystać. Nie do zatrzymania był Aaron Johnson – kolejna trójka Amerykanina dała nawet wynik 59:45. Krzysztof Sulima i Bartosz Diduszko lekko zmniejszyli jeszcze te straty, ale nie zmieniało to faktu, że BM Slam Stal wygrywała po 30 minutach 11 punktami. W ostatniej kwarcie ostrowianie starali się kontrolować wynik. Sytuację lekko zmieniali Łukasz Wiśniewski i Obie Trotter, ale to nie wystarczało na odrabianie tych strat. Później ważne rzuty trafiał jeszcze Szymon Szewczyk, a po rzucie wolnym Shawna Kinga gospodarze zwyciężyli ostatecznie 80:63.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Szymon Szewczyk, który zdobył 19 punktów i sześć zbiórek. 18 punktów i dziewięć asyst dodało do tego Aaron Johnson. Krzysztof Sulima i Łukasz Wiśniewski zanotowali po 13 punktów dla gości.