Ostatni mecz zespołu trenera Artura Gronka w Lublinie nie należał do najłatwiejszych. Jeszcze w trzeciej kwarcie TBV Start doprowadził do sytuacji, w której przegrywał zaledwie punktem. Ostatnią część gry Stelmet rozpoczął jednak od serii 14:0 - dzięki temu kontrolował już sytuację na parkiecie i wygrał ostatecznie 85:63.
- Po długiej podróży, przy takiej częstotliwości grania na pewno nie jest łatwo. Pokazaliśmy, że mamy szeroki skład i to nam pomogło walczyć z drużyną z Lublina. Widać, że po zmianie trenera rywale złapali swój rytm i styl. Byliśmy jednak przygotowani, walczyliśmy - mówił po meczu Karol Gruszecki.
Spotkanie Anwilu z PGE Turowem miało niesamowitą końcówkę. Jeszcze na trzy minuty przed końcem włocławianie prowadzili nawet ośmioma punktami i wydawało się, że już nic w tym meczu się nie wydarzy. Nic bardziej mylnego. Niezwykle ważne trójki zaczęli trafiać Denis Ikovlev, Tweety Carter, Michał Michalak i Bartosz Bochno, a gospodarze zatrzymali się w ataku. To pozwoliło zgorzelczanom na zwycięstwo 72:65.
- Sytuacja jest taka, że nadal jesteśmy gdzieś pośrodku tabeli i musimy walczyć o załapanie się do czołówki. Wiemy, że następne mecze nie są łatwe, ale już w piątek ze Stelmetem Zielona Góra chcemy naprawdę pokazać, że potrafimy walczyć z najlepszymi, nawet na wyjeździe - podkreślał Kamil Łączyński.
Starcie Stelmetu z Anwilem z pewnością może być nazywane hitem Polskiej Ligi Koszykówki. Obie drużyny mają potencjał na to, aby walczyć o najwyższe cele i swoich ambicji nie ukrywają. To także drużyny, w których występują prawdopodobnie największe gwiazdy ligi.
Na pewno za gracza takiego pokroju można uznać Josipa Sobina. Chorwat imponuje wyszkoleniem technicznym, a swoimi manewrami w polu trzech sekund sprawia rywalom spore problemy. Teraz jednak będzie musiał sobie poradzić z przeciwnikami prezentującymi zróżnicowany styl - Stelmet na tej pozycji ma w składzie silnego Adama Hrycaniuka, skocznego Juliana Vaughna oraz doświadczonego Vladimira Dragicevicia.
Niezwykle ciekawie zapowiada się starcie Łukasza Koszarka z Kamilem Łączyńskim. Dwaj czołowi polscy rozgrywający będą mogli sprawdzić swoje umiejętności, a ich pojedynek może być dobrą podpowiedzią dla trenera reprezentacji Polski Mike’a Taylora. Sporo do powiedzenia w ataku Anwilu mają Nemanja Jaramaz i Michał Chyliński - jak zagrają przeciwko Karolowi Gruszeckiemu oraz Przemysławowi Zamojskiemu?
Początek spotkania Stelmet BC Zielona Góra - Anwil Włocławek w piątek o godz. 18.00. Transmisja w Polsacie Sport HD i IPLA.tv od godz. 17.50.