PGE Turów - Energa Czarni: Kluczowe pole trzech sekund?
fot. Sebastian Rzepiel

,

Lista aktualności

PGE Turów - Energa Czarni: Kluczowe pole trzech sekund?

Zarówno PGE Turów, jak i Energa Czarni mają bardzo ciekawych zawodników podkoszowych. Czy kluczowy będzie pojedynek Kirka Archibeque’a z Justinem Jacksonem? Jak ważny będzie występ Kacpra Borowskiego? Transmisja meczu w niedzielę od godz. 12.30 w Polsacie Sport HD.

,

Zgorzelczanie dość niespodziewanie ulegli w swoim ostatnim meczu beniaminkowi z Krosna. PGE Turów rozpoczął tamto spotkanie od bardzo silnego uderzenia, ale z minuty na minutę można było zauważyć coraz większą przewagę Miasta Szkła. Ostatecznie drużyna trenera Michała Barana zwyciężyła aż 91:69.

- Na początku meczu byliśmy bardzo skoncentrowani, ale później tę koncentrację straciliśmy. Trzeba jednak powiedzieć, że zespół z Krosna grał bardzo dobrze, a my nie mieliśmy możliwości, aby go zatrzymać - podkreślał trener PGE Turowa Mathias Fischer.

 

 

Energa Czarni z kolei w minionej kolejce liczyła na przełamanie niepowodzeń przed własną publicznością i to się udało. Mecz z Anwilem był bardzo zacięty, ale w kluczowym momencie dwie trójki z rzędu trafił Jerel Blassingame i to ustawiło końcówkę spotkania. Słupszczanie cieszyli się z wygranej 80:75.

PGE Turów to drużyna, która jest w czołówce najbardziej ofensywnych ekip Polskiej Ligi Koszykówki. Średnio zdobywa aż 84,8 punktu na mecz (blisko o 10 punktów więcej niż Energa Czarni), co jest drugim wynikiem tylko za Kingiem Szczecin. Ponadto jest trzecia pod względem skuteczności rzutów za dwa punkty oraz najlepsza w trójkach - 40,3 proc. Te statystyki pokazują, że zespół trenera Robertsa Stelmahersa czeka bardzo trudne zadanie w defensywie.

 

 

Ale również Energa Czarni ma czym zaskoczyć w ataku. Nie trzeba tutaj przypominać Jerela Blassingame’a, który jest obecnie najlepszym strzelcem PLK ze średnią 19,2 punktu na mecz. Rewelacyjnie z dystansu rzuca Mantas Cesnauskis - 58,6 proc. skuteczności w tym elemencie to jego najlepszy wynik w karierze w Polsce. W dodatku do drużyny dołączył Chavaughn Lewis, którego specjalnością mają być wejścia pod kosz.

Bardzo ciekawa w tym spotkaniu będzie rywalizacja pod koszami. W świetnej formie jest Kirk Archibeque, który potrafi dominować w polu trzech sekund. Jego bezpośrednimi rywalami będą David Kravish oraz Justin Jackson. Obydwaj potrafią blokować i mają możliwości, aby zagrać dobrze w obronie. Nie można zapominać o Kacprze Borowskim. Pochodzący ze Słupska zawodnik po raz pierwszy zagra przeciwko swojej byłej ekipie.

Początek spotkania PGE Turów Zgorzelec - Energa Czarni Słupsk w niedzielę o godz. 12.40. Transmisja w Polsacie Sport HD od godz. 12.30.