Dąbrowianie są na razie niepokonani w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki. W poprzednich meczach zdecydowanie zwyciężyli u siebie z Asseco Gdynia i TBV Start Lublin, pokazując przede wszystkim ogromne możliwości w ataku. W obu spotkaniach MKS rzucił więcej niż 90 punktów, a na wyróżnienie zasługiwali Jeremiah Wilson i Kerron Johnson.
Anwil z kolei w swoim pierwszym meczu ligowym dość niespodziewanie nie poradził sobie na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański. W drugim włocławianie zagrali w Hali Mistrzów i po dość wyrównanym spotkaniu pokonali King Szczecin. Pewnymi punktami w zespole trenera Igora Milicicia byli Toney McCray oraz Josip Sobin.
MKS to w tym sezonie zupełnie nowy zespół. W Dąbrowie Górniczej pojawili się mający za sobą dobre sezony Jakub Parzeński, Bartłomiej Wołoszyn i Witalij Kowalenko. Do tego dołączyli ciekawi obcokrajowcy. Kerron Johnson ostatnio grał w lidze niemieckiej w ekipie z Ludwigsburga, a już pierwsze mecze w Polskiej Lidze Koszykówki pokazały, że ma spore umiejętności. Jeremiah Wilson z kolei miał świetne statystyki w Portugalii, a w swoim pierwszym oficjalnym meczu w Polsce rzucił 27 punktów.
Transfery Anwilu również robią wrażenie - szczególnie trzeba podkreślić dwa bezpośrednio z ligi hiszpańskiej. Tyler Haws w minionych rozgrywkach występował razem z Adamem Waczyńskim w Rio Natura Monbus Obradoiro, natomiast Josip Sobin grał w Montakit Fuenlabrada. Nie można jednak zapominać o tym, że we Włocławku pojawili się Paweł Leończyk oraz Kacper Młynarski. Szczególnie dla tego drugiego to krok do przodu w koszykarskiej karierze - po dobrych sezonach w Siarce Młynarski sprawdzi się w drużynie z wielkimi ambicjami.
To może być wyjątkowy mecz dla Bartłomieja Wołoszyn i Piotra Pamuły. Obaj mają za sobą grę dla drużyny z Włocławka. Na pewno bardziej związany z tym klubem był Wołoszyn, ponieważ występował tam w latach 2005-2012. Pamuła z kolei spędził w Anwilu dwa sezony - niestety z powodu kontuzji nie mógł pokazać pełni swoich umiejętności. Obaj spotkali się jednak teraz w MKS i mają okazję na pokonanie swojej byłej drużyny.
W Anwilu ostatnio drobnych kontuzji doznali Kamil Łączyński oraz Michał Chyliński. O ile ten pierwszy prawdopodobnie zagra, to występ rzucającego stoi pod znakiem zapytania. W MKS z kolei treningi wznowił środkowy Kendall Gray.
- Nastroje w zespole są bardzo dobre. Skupiamy się tylko na najbliższym meczu z Anwilem. Nie wybiegamy myślami zbyt do przodu. Fajnie, że Kendall jest już zdrowy. Dzięki temu będziemy na pewno mocniejsi pod koszem. Zdrowa rywalizacja zawsze jest na plus dla zespołu - mówi na oficjalnej stronie drużyny Witalij Kowalenko.
Początek spotkania MKS Dąbrowa Górnicza - Anwil Włocławek w piątek o godz. 18.00. Transmisja w Polsacie Sport HD od godz. 17.50.