King Wilki Morskie - Anwil (4): Włocławianie z awansem
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

King Wilki Morskie - Anwil (4): Włocławianie z awansem

Anwil musiał gonić wynik prawie przez cały mecz, ale ostatecznie po dogrywce pokonał w Szczecinie King Wilki Morskie 83:75. Tym samym włocławianie wygrali serię 3-1 i awansowali do półfinału play-off Tauron Basket Ligi, gdzie zagrają z Rosą Radom.

Szczecinianie rozpoczęli od bardzo mocnego uderzenia – po kolejnych akcjach Pawła Leończyka prowadzili już 10:2. Później przewaga King Wilków Morskich wzrosła nawet do 13 punktów, gdy do ataku włączyli się Brandon Brown oraz Paweł Kikowski. Anwil był bardzo nieskuteczny w rzutach z dystansu i niewystarczająco agresywny w obronie. Dopiero w końcówce pierwszej części gry po rzutach Fiodora Dmitriewa i Danilo Andjusicia goście zbliżyli się na osiem punktów. W drugiej części meczu prowadzenie ekipy trenera Marka Łukomskiego znowu wzrosło – nawet do 15 punktów dzięki trafieniu Leończyka. W drużynie z Włocławka starali się na to odpowiadać trójkami Andjusić i Kamil Łączyński. Zdecydowanie poprawiony atak Anwilu pozwolił temu zespołowi zmniejszyć straty do pięciu punktów, ale ostatecznie po pierwszej połowie to szczecinianie wygrywali 42:35.

Trzecia kwarta nie była zbyt ofensywna, ale jedno się nie zmieniało – ciągle sytuację kontrolował King Wilki Morskie. Co prawda po akcjach Kervina Bristola i Roberta Skibniewskiego Anwil zbliżył się na sześć punktów, ale późniejsze trafienie Pawła Kikowskiego ustawiło wynik spotkania po 30 minutach na 56:48. W kolejnej kwarcie włocławianie dalej zmniejszali straty, ale w pewnym momencie goście znowu potrafili uciec na osiem punktów. Od tego momentu ekipa trenera Igora Milicicia zanotowała jednak serię 11:0 i po kolejnych rzutach Danilo Andjusicia i Davida Jelinka wygrywała 66:63. Szczecinianie zdołali jeszcze odpowiedzieć trójką Robinsona, a to oznaczało dogrywkę. W dodatkowym czasie gry niesamowity był Andjusić, a ważne punkty dołożył też Kamil Łączyński. Ostatecznie Anwil zwyciężył 83:75, był lepszy w serii 3-1 i tym samym awansował do półfinału, gdzie zagra z Rosą Radom.

Świetnie zagrał Danilo Andjusić, który zanotował aż 28 punktów. David Jelinek dołożył do tego 16 punktów. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Russell Robinson z 15 punktami i pięcioma asystami.