Start - Energa Czarni: Jak zaskoczyć słupszczan?
fot. Jacek Rydecki/PGE Turów

,

Lista aktualności

Start - Energa Czarni: Jak zaskoczyć słupszczan?

Jerel Blassingame, Bryan Davis, Jarosław Mokros - to tylko niektóre nazwiska, na które musi zwrócić uwagę zespół Startu w najbliższym meczu. Czy lublinianie są w stanie zaskoczyć Energę Czarnych? Transmisja w Polsacie Sport News w niedzielę od godz. 19.50.

,

Start naprawdę dobrze rozpoczął swój ostatni mecz z King Wilkami Morskimi. Po pierwszej połowie prowadził, ale pozwolił szczecinianom w kolejnych kwartach na rozpędzenie się. Dlatego końcowy wynik był lepszy dla drużyny trenera Marka Łukomskiego - 82:72. W zespole z Lublina na wyróżnienie zasłużył Rob Poole, który rzucił 17 punktów.

- Nie wytrzymaliśmy do końca, zabrakło nam koncentracji. Brakuje nam też doświadczenia, które moglibyśmy wykorzystać, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. To kolejny mecz, który przegrywamy u siebie w końcówce. Zawodnicy muszą uwierzyć, że te mecze można wygrać, bo każdy jest w naszym zasięgu - tłumaczył trener Startu Paweł Turkiewicz.

 

 

Ostatnie spotkanie między Energą Czarnymi a Polfarmexem było pełne zwrotów akcji. Najpierw przewagę osiągnęli goście, później lepiej grali gospodarze, a wszystko sprowadziło się tak naprawdę do wyrównanej końcówki. W niej skuteczniejsza była drużyna trenera Donaldasa Kairysa, która wygrała 79:77. 18 punktów i cztery asysty dla słupszczan zdobył Jerel Blassingame.

- Wiedzieliśmy w którym elemencie rywale są najsilniejsi, ale i tak przegraliśmy walkę o zbiórki. Daliśmy z siebie chyba 100 proc. Udało nam się w końcówce ten mecz wyszarpać. Jesteśmy zbudowani tą wygraną i mam nadzieję, że nasza gra będzie teraz wyglądała jeszcze lepiej - mówił Jarosław Mokros z Energi Czarnych.

 

 

W ekipie ze Słupska nie mogli grać ostatnio Damonte Harper i Cheikh Mbodj, ale w składzie jest przecież duet Jerel Blassingame - Bryan Davis. Ten drugi do zespołu dołączył niedawno, ale udowodnił, że nie zapomniał jak współpracuje się z filigranowym rozgrywającym. To właśnie na tych zawodników musi znaleźć sposób trener Paweł Turkiewicz. Starcie z Blassingamem może być wielkim sprawdzianem dla młodego Jana Grzelińskiego.

Najlepszym strzelcem Startu jest Nick Kellogg. Amerykanin zdobywa średnio 14,1 punktu, 4,8 zbiórki oraz 2,5 asysty na mecz, a teraz jego bezpośrednim rywalem będzie Folarin Campbell. Rzucający nie jest w Enerdze Czarnych od początku sezonu, ale ostatnio dostaje więcej minut na parkiecie, co przekłada się także na lepsze statystyki. Pojedynek tych graczy może być kluczowy dla wyniku spotkania.

Początek spotkania Start Lublin - Energa Czarni Słupsk w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.50.