7. kolejka (1-6): PGE Turów wygrywa w Sopocie, dobry mecz Dylewicza
fot. Wojciech Figurski/058sport.pl

,

Lista aktualności

7. kolejka (1-6): PGE Turów wygrywa w Sopocie, dobry mecz Dylewicza

Zespół ze Zgorzelca musiał w drugiej połowie odrabiać straty, ale dzięki dobrej ostatniej kwarcie w ich wykonaniu pokonał Trefl Sopot 94:89. Ekipa Energi Czarnych wygrała swój pierwszy mecz w II etapie Tauron Basket Ligi. W Radomiu słupszczanie pokonali Rosę 83:57.

,

Trefl Sopot – PGE Turów Zgorzelec 89:94

Na początku spotkania PGE Turów potrafił wygrywać nawet 12:4 po trójce Filipa Dylewicza. Trefl dość szybko odrabiał jednak straty i po rzutach wolnych Milana Majstorovicia i Lance’a Jetera to sopocianie prowadzili 18:16. Druga kwarta była jeszcze lepsza w wykonaniu gospodarzy. Dzięki akcjom Michała Michalaka i Davida Brembly’ego Trefl miał już przewagę ośmiu punktów. Zgorzelczanie w tej części gry nie potrafili zagrozić ekipie trenera Dariusa Maskoliunasa, mimo 15 punktów Dylewicza (w całej pierwszej połowie). Ostatecznie po dwóch kwartach Trefl wygrywał 52:41. W trzeciej kwarcie gospodarze potrafili mieć przewagę nawet 18 punktów po trafieniu Yemi Gadri-Nicholsona. PGE Turów potrafił jednak odrobić większość tych strat. Dzięki trójkom Tony’ego Taylora i Damiana Kuliga ekipa ze Zgorzelca przegrywała tylko sześcioma punkami przed ostatnią częścią gry. W czwartej kwarcie punkty zdobywane przez J.P. Prince’a pozwoliły gościom na wyjście na prowadzenie. 20 sekund przed końcem trójka Majstorovicia zbliżyła Trefl do rywali na dwa punkty, ale to oni kontrolowali już sytuację na parkiecie. Ostatecznie po rzucie wolnym Dylewicza PGE Turów wygrał 94:89.

Najlepszym strzelcem PGE Turowa był Filip Dylewicz, który zdobył 18 punktów. Punkt mniej dołożył J.P. Prince. W ekipie Trefla wyróżniał się Adam Waczyński z 16 punktami, pięcioma zbiórkami i trzema asystami.

 

Tauron Basket Liga na facebooku 

 

Rosa Radom - Energa Czarni Słupsk 57:83

Po wyrównanym początku spotkania przewagę zaczęli zdobywać goście. Od stanu 12:12 11 punktów z rzędu zaliczyli Energa Czarni. Po trójkach Karola Gruszeckiego i Jordana Hullsa goście prowadzili po pierwszej kwarcie 23:12. W drugiej części meczu Rosa rozpoczęła odrabianie strat. Dzięki akcji 2+1 Jakuba Dłoniaka radomianie zbliżyli się na zaledwie dwa punkty. Później słupszczanie opanowali sytuację, ale trójka Koriego Luciousa pozwalała ekipie trenera Wojciecha Kamińskiego na ponowne zredukowanie strat. Kluczowa dla losów meczu była trzecia kwarta. To właśnie w niej Energa Czarni zaliczyli serię 15:0, a w tym fragmencie szczególnie dobrze spisywał się Hulls. Po rzutach wolnych Amerykanina ekipa ze Słupska prowadziła już 63:45. W kolejnej części gry goście nie tylko utrzymywali przewagę, ale także ją powiększali. Ostatecznie dzięki trafieniu Szymona Długosza z dystansu Energa Czarni wygrali 83:57. To pierwsze zwycięstwo słupszczan w II etapie Tauron Basket Ligi.

Najlepszym strzelcem Energi Czarnych był Karol Gruszecki z 19 punktami. Dobry mecz rozegrał także Roderick Trice, który dołożył 14 punktów. W ekipie Rosy wyróżniał się Korie Lucious z 27 punktami.

 

Tauron Basket Liga na facebooku 

 

Stelmet Zielona Góra – Anwil Włocławek 83:66

Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy zaskoczyli swoich rywali w pierwszych minutach. Po trafieniach Seida Hajricia Anwil prowadził 12:4. Jednak jeszcze w tej samej kwarcie Stelmet zabrał się za odrabianie strat. Dzięki trafieniom Marcusa Ginyarda i Łukasza Koszarka zielonogórzanie wyszli na prowadzenie 21:20. Już w drugiej części meczu po akcji 2+1 Ginyarda gospodarze mieli sześć punktów przewagi. Później Stelmet zaliczył serię 12:0 i dzięki sześciu punktom z rzędu Mantasa Cesnauskisa prowadził już 47:30. W trzeciej kwarcie przewaga ekipy trenera Mihailo Uvalina jeszcze bardziej wzrosła – do 25 punktów po rzucie Vladimira Dragicevicia. Ostatnia część meczu była już tylko formalnością. Anwil wygrał ją co prawda 20:13, ale nie zmieniło to sytuacji.

Najlepszym zawodnikiem Stelmetu był Przemysław Zamojski, który rzucił 15 punktów. 12 punktów i siedem zbiórek dodał Vladimir Dragicević. W ekipie z Włocławka wyróżniał się Piotr Pamuła, który rzucił 18 punktów.

 

Tauron Basket Liga na facebooku