Energa Czarni - PGE Turów: Świetna trzecia kwarta gości
fot. Andrzej Romański

,

Lista aktualności

Energa Czarni - PGE Turów: Świetna trzecia kwarta gości

PGE Turów Zgorzelec pokonał w Słupsku Energę Czarnych 78:71 w pierwszym spotkaniu 18. kolejki Tauron Basket Ligi. Najlepszym strzelcem wicemistrzów Polski był J.P. Prince z 22 punktami. Roderick Trice rzucił dla gospodarzy 19 punktów.

,

Gospodarze świetnie rozpoczęli to spotkanie. Dzięki dwóm akcjom z rzędu Tomasza Śniega wygrywali 7:2. PGE Turów co prawda dość szybko zbliżył się na jeden punkt po trafieniu Filipa Dylewicza, ale pierwsza kwarta należała do słupszczan. Nie do zatrzymania był szczególnie Roderick Trice. Po ośmiu punktach z rzędu zdobytych przez Amerykanina Energa Czarni prowadzili już 21:10.

W drugiej części meczu gracze trenera Miodraga Rajkovicia odrabiali straty. Dzięki trafieniom Damiana Kuliga, J.P. Prince’a i Ivana Zigeranovicia zgorzelczanie doprowadzili do remisu po 34. Goście nie potrafili wyjść jednak na prowadzenie, a celne rzuty wolne Jordana Hullsa i Marcina Dutkiewicza wystarczyły do wygrania pierwszej połowy 42:38.

PGE Turów przełamał się w trzeciej kwarcie – dzięki trafieniu Dylewicza goście wygrywali jednym punktem. Zgorzelczanie w tej części meczu zdobyli maksymalną przewagę siedmiu punktów po rzutach wolnych Jakuba Karolaka. Ten sam zawodnik (w pierwszej piątce swojego zespołu zastąpił nieobecnego Łukasza Wiśniewskiego) trafił na przełomie trzeciej i czwartej kwarty dwie trójki i wyprowadził gości na prowadzenie 63:52.

Energa Czarni nie potrafili już wrócić do gry. Co prawda zbliżyli się jeszcze na dziewięć punktów po akcji 2+1 Garretta Stutza, ale PGE Turów kontrolował już sytuację na boisku. Zgorzelczanie wygrali ostatecznie 78:71. Najlepszym strzelcem wicemistrzów Polski był J.P. Prince z 22 punktami. Roderick Trice rzucił dla gospodarzy 19 punktów.