Lista aktualności

Zapowiedź sezonu: Noteć Inowrocław

Poprzednie rozgrywki nie były zbyt łaskawe dla inowrocławskiej Noteci. Klub z ogromnymi długami i problemami podczas rozgrywek, spadł z ligi. Zaczęła się walka o ekstraklasę i powrót Noteci do elity to największy sukces klubu w okresie przygotowawczm.

Po spadku w Inowrocławiu długo nie wiedziano na jakim szczeblu rozgrywek wystąpi klub z Kujaw. Niestety przedłużająca się zwłoka z wpłatą pieniędzy za „dziką kartę” władz klubu z Kujaw sprawiła, iż Tomasz Mrożek, Marko Djurić oraz Dusan Radović opuścili Inowrocław i zasili zespół beniaminka ekstraklasy, Kotwicę Kołobrzeg. Terminy nadal nagliły, a w Inowrocławiu nadal nie było pieniędzy na wykup miejsca w rozgrywkach. Wtedy pomocną dłoń koszykówce podała Rada Miejska i Prezydnet Maista Inowrocławiu. Rada uchwaliła darowiznę w postaci 150.000 na zakup dzikiej karty, a kilka po tym wydarzeniu Rada Nadzorcza PLK zadecydowała o ponownym dopuszczeniu Noteci Inowrocław do gry w ekstraklasie.

Piotr Baran ponownie zaczął budować skład. Patrząc na ekonomię klubu i długi jakie ciągną się przez szereg lat postanowił dać szansę młodym i perspektywicznym graczom. Nie będzie już w Inowrocławiu gwiazd, ale gracze którzy ambicją zostawią zdrowie na parkiecie i zachowają ligowy byt na kolejny rok. Dlatego pojawili się Krzysztof Mielczarek, Maciej Raczyński, Michał Szydłowski czy Marcin Balicki. Najbardziej doświadczonym w tym gronie jest Łukasz Żytko, który w nadchodzących rozgrywkach ma być kluczową postacią. Stosunkowo niedawno do nich dołączył Randy Holbrook. Amerykanin zagrał dwa mecze sparingowe, w których zdobył 63 punkty i jeśli popracuje jeszcze na treningach to być może będzie graczem pokroju Alexa Austina, czy Brandona Browna. Nadal jeszcze niewiadomo jak ostatecznie wyglądać będzie skład Noteci. Spodziewani są kolejni gracze amerykańscy, a być może jeszcze gracz z Europy. Dopóki okno transferowe nie zostanie zamknięte, w tej drużynie każda zmiana jest możliwa.

Gwiazda zespołu: Łukasz Żytko. Próbował sił w wielu klubach w ekstraklasie, a teraz jego wybór ponownie padł na Inowrocław. Przy młodych i niedoświadczonych graczach jest w stanie stać się klasowym rozgrywającym. Sam zawodnik przyznał, że taka sytuacja daje mu komfort gry, a czterdziestominutowe występy nie sprawią mu problemu. Także odpowiada mu gra pod okiem Piotra Barana, z którym zna się jeszcze za czasów gdy ten był asystentem Jerzego Chudeusza.

Objawienie: Randy Holbrook. Przyjechał do Inowrocławia w czwartek autokarem. Odbył dwa treningi. A w kolejnych dwóch spotkaniach sparingowych swojego nowego klubu był postacią wyróżniającą i najskuteczniejszym zawodnikiem.