Zgorzelczanie już w pierwszej kwarcie spotkania zdobyli sporą przewagę. Po trafieniach Aarona Cela, Davida Jacksona i Damiana Kuliga PGE Turów wygrywał nawet 26:16. Znacznie lepiej Lietuvos Rytas prezentował się jednak w drugiej części spotkania.
Dzięki trójce Eimantasa Bendziusa litewski zespół zbliżył się na jeden punkt do rywali, a kolejne trafienie Renaldasa Seibutisa dało im prowadzenie. Późniejsza akcja Nemanji Nedovicia oznaczała, że zawodnicy trenera Miodraga Rajkovicia mieli do odrobienia trzy punkty w drugiej połowie spotkania.
PGE Turów ponownie na prowadzenie wyszedł w 27. minucie spotkania dzięki akcji 2+1 Davida Jacksona. Gospodarzom udało się uzyskać kilka punktów przewagi i to był kluczowy moment tego spotkania.
Na niecałe cztery minuty przed końcem spotkania trafienie Miltona Palacio z rzutu wolnego zbliżało Lietuvos Rytas na zaledwie cztery punkty do rywali. W samej końcówce ważne punkty zdobywał jednak ponownie Jackson, a na linii rzutów wolnych nie mylił się Russell Robinson i zwycięstwo stało się faktem.
To czwarte zwycięstwo PGE Turowa Zgorzelec w tym sezonie Zjednoczonej Ligi VTB.
PGE Turów Zgorzelec - Lietuvos Rytas Wilno 86:78 (26:17, 10:22, 23:14, 27:25)
PGE Turów: Jackson 19, Chyliński 14, Robinson 14, Zigeranović 12, Opacak 9, Cel 4, Kulig 4, Micić 4, Stelmach 3, Leszczyński 3
Lietuvos Rytas: Iwanow 14, Seibutis 13, Blums 12, Nedović 10, Zubcić 6, O'Bryant 6, Palacio 5, Bendzius 5, Babrauskas 4, Buterlevicius 3