,

Lista aktualności

Zapowiedź: Odbudować morale

Po bolesnej porażce w Warszawie Polpharma wzniesie się na wyżyny swoich umiejętności, więc Kotwicy wygrać będzie ciężko.

,


Mecz zostanie rozegrany w Starogardzie (Hala Sportowa OSIR, ul. Olimpijczyków Starogardzkich 1). Początek spotkania o 18.30. W pierwszym meczu lepsza była Polpharma, która wygrała 83:73, a 22 punkty miał Jerry Johnson. W kołobrzeskim zespole wyróżnił się Marko Djuric, który zdobył 19 punktów, miał 6 zbiórek i 2 bloki.


Mecz w Kołobrzegu należał do tych nielicznych, które podopiecznym Dariusza Szczubiała udało się wygrać na wyjeździe. Tym razem jest podobnie i wytypowanie zwycięzcy meczu Polpharmy z Kotwicą wydaje się być dziecinnie proste. W rzeczywistości może być zupełnie inaczej, ponieważ Kotwica Kołobrzeg zawsze była niewygodnym przeciwnikiem dla starogardzian. - Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie innego scenariusza, jak nasza wygrana. – mówi prezes drużyny ze Starogardu Tomasz Rogalski. W tym co mówi, nie jest osamotniony, ponieważ przegranej na własnym parkiecie z zespołem Kotwicy nie zakłada prawie nikt.

- Liczę, że zespół się odbuduje i zaprezentuje skuteczną grę. Jeśli chodzi o atak, to nie ma co liczyć, że indywidualne popisy poszczególnych koszykarzy przyniosą oczekiwany rezultat. Podstawą jest gra zespołowa . – kontynuuje prezes. Właśnie gra zespołowa wydaje się być największą bolączką Polpharmy, którą za wszelką cenę starają się zdominować Jerry Johnson i Dennis Stanton. Amerykanie w przegranym meczu z Polonią oddali łącznie 42 rzuty z gry, trafiając zaledwie 12. Najtrudniejsze zadanie spoczywa teraz na trenerze Dariuszu Szczubiale, który nie może dopuścić do tego, by takie sytuacje się powtarzały. Sposobem na to może być zamiana w wejściowej piątce Jerry'ego Johnsona na Łukasza Żytko [na zdjęciu], który jako jeden z nielicznych mecz z Polonią może zaliczyć do udanych.

Plasująca się na przedostatnim miejscu w tabeli Kotwica nie ma nic do stracenia. Wygrana poprawi z pewnością humory zawodnikom i kibicom na zakończenie rundy zasadniczej, ale nic wielkiego nie zmieni. Polpharma straciła już szanse na czwartą pozycję, a zwycięstwo przybliża graczy trenera Szczubiała do miejsca szóstego. Ostatnia kolejka będzie jednak bardzo emocjonująca i nikt poza Prokomem i Notecią nie wie, na jakiej pozycji się znajdzie. Zapowiadają się nie lada emocje.

Obie drużyny spotkają się w sobotę o godz. 18:30 w Hali Miejskiej w Starogardzie (ul. Olimpijczyków Starogardzkich 1). W pierwszym meczu o zwycięstwie Polpharmy zadecydowała świetna skuteczność za trzy Jerry'ego Johnsona i Kamila Zakrzewskiego, którzy w ostatniej kwarcie trafili aż siedem takich rzutów. W Kotwicy dobre zawody rozegrał Marko Djurić, zdobywca 19 punktów i 6 zbiórek.

Przed meczem powiedzieli:

Tomasz Rogalski (prezes Polpharmy): Po katastrofalnym występie w Warszawie zrobimy wszystko, aby w ostatnim meczu rundy zasadniczej odnieść nad Kotwicą Kołobrzeg przekonujące zwycięstwo. Liczę, że zespół się odbuduje i zaprezentuje skuteczną grę. W meczach, które wygrywaliśmy podstawą sukcesu była obrona i właśnie od postawy w defensywie w dużej mierze zależeć będzie nasz sukces. Jeśli chodzi o atak, to nie ma co liczyć, że indywidualne popisy poszczególnych koszykarzy przyniosą oczekiwany rezultat. Podstawą jest gra zespołowa . Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie innego scenariusza, jak nasza wygrana. Wszyscy mamy sobie coś do udowodnienia i sugestie, że mając zapewnione miejsce w czołowej ósemce, o nic więcej nie walczymy, są nieporozumieniem.

Tomasz Mrożek, skrzydłowy Kotwicy Kołobrzeg: Może tym razem uśmiechnie się do nas szczęście. Od czasu, gdy w Kołobrzegu pojawił się trener Mariusz Karol zaczęliśmy grać zespołowo i twardo. Brakuje nam tylko odrobiny szczęścia do tego, by w końcu wygrać. A zwycięstwo w kończącym sezon pojedynku byłoby wspaniałym prezentem dla naszych kibiców. W sobotę nie będziemy faworytem, ale na pewno postaramy się o niespodziankę.